Czysta, błyszcząca kaflowa podłoga, nowe piętrowe łóżka i szafki, wyremontowane i wyposażone pokoje, pomalowane ściany. To obrazek z telewizji rządowej, która pokazuje zadbane białoruskie więzienia. Przed kamerą na metalowym stołku usadzono kobietę w więziennym ubraniu. Jej oczy i wyraz twarzy zdradzały, że jest mocno poturbowana, bezradna, bezsilna.
Palina Szarenda-Panasiuk jest wieloletnią działaczką opozycji demokratycznej, była nazywana przez niezależne media białoruską Joanną d’Arc. To ona, stojąc w szklanej klatce przed reżimowym sądem w czerwcu 2021 roku, napisała na kartce apel do dyktatora: „samozwaniec, odejdź”. To zdjęcie obleciało wiele światowych mediów. Wygłosiła też przemówienie. – Krzesło, na którym pan siedzi, jest znacznie bardziej uczciwe od pana – zwracała się do reżimowego sędziego.