Obecność Tuska dodaje wiarygodności nowej polityce Macrona i Scholza, bo Polska, inaczej niż Francja i Niemcy, od dawna przyjmowała twardą postawę wobec Moskwy
Gdzie na krótką metę szukać amunicji? Do tej pory Niemcy i Francja koncentrowały się na zwiększeniu własnej produkcji. To jednak zajmuje czas, którego nie ma. W Berlinie uznano więc, że na krótką metę wzorem będzie czeska inicjatywa zakupu dla Ukrainy w krajach zamorskich brakujących zasobów. Praga przekazuje teraz 800 tys. pocisków dla Ukrainy, kolejne 700 tys. jest w drodze. To krytyczne wsparcie, bo w tej chwili Ukraińcy są w stanie wystrzelić pięciokrotnie mniejszą ilość pocisków niż Rosjanie.
Hiszpania i Włochy robią za mało w sprawie Ukrainy
Wywiad amerykański wskazuje Europejczykom, gdzie jeszcze takie możliwości zakupu amunicji i uzbrojenia na świecie istnieją. W samej Europie magazyny broni są mocno przetrzebione, choć w szczególności w Norwegii, Szwecji i Finlandii potencjał rozwinięcia produkcji na krótką metę jest bardzo obiecujący. Same Stany też mają potężne zasoby sprzętu i amunicji, które będzie można przekazać Ukraińcom, jeśli znajdą się na ich zakup europejskie fundusze.
Polska, Francja i Niemcy chcą też nacisnąć na Hiszpanię, Włochy i Portugalię, aby mocniej zaangażowały się we wsparcie dla Ukrainy. We wtorek zbiera się w bazie USA w Ramstein grupa ponad 50 państw świata gotowych wspierać Kijów. Ma być wówczas zawiązana nieformalna koalicja krajów gotowych przekazać Ukrainie pociski dalekiego zasięgu. W samych Niemczech rozważana jest koncepcja przekazania taurusów Wielkiej Brytanii w zamian za dostarczenie przez Londyn własnych pocisków Storm Shadow Kijowowi. W tej sprawie Scholz nie podjął jednak w Berlinie ostatecznych zobowiązań. Wiadomo natomiast, że Polska i Niemcy będą rozwijały „koalicję czołgową”, która ma pozwolić na przekazanie Ukraińcom tego krytycznego uzbrojenia. Niezależnie od tego w ramach uzgodnień z prezydentem Zełenskim w Polsce zostanie rozwinięta produkcja uzbrojenia dla potrzeb Ukrainy. Z kolei w NATO trwają prace nad obniżeniem wymaganego poziomu zapasów uzbrojenia tak, aby uwolnić większe dostawy dla Kijowa. Jednocześnie Polska, Niemcy i Francja opowiadają się za przeznaczeniem w całości nadzwyczajnych zysków (około 4,5 mld USD rocznie) z rezerw rosyjskiego banku centralnego zdeponowanych na Zachodzie na zakup uzbrojenia dla Ukrainy. Ameryka chciałaby, aby uwolniono na to wszystkie aktywa rosyjskie, ale po części dlatego, że tylko niewielka ich część znajduje się na terenie USA.
Obecność Tuska dodaje wiarygodności nowej polityce Macrona i Scholza, bo Polska, inaczej niż Francja i Niemcy, od dawna przyjmowała twardą postawę wobec Moskwy. Polski premier uzyskał jednak wsparcie Paryża i Berlina dla uzgodnienia z Komisją Europejską korzystnego porozumienia w sprawie ograniczenia importu taniej żywności z Ukrainy.