Reklama

Marcin Mastalerek: Gdyby nie dwukadencyjność, Andrzej Duda pokonałby w wyborach każdego

- Gdyby nie było dwukadencyjności w Polsce, jestem głęboko o tym przekonany, prezydent Andrzej Duda stanąłby do wyborów i pokonał każdego z dzisiejszych potencjalnych kandydatów - uważa szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.

Publikacja: 13.12.2023 20:40

Prezydent RP Andrzej Duda (L), premier Donald Tusk (P) oraz wicepremier, minister cyfryzacji Krzyszt

Prezydent RP Andrzej Duda (L), premier Donald Tusk (P) oraz wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (C) podczas uroczystości zaprzysiężenia kierowanego przez Donalda Tuska gabinetu w Pałacu Prezydenckim w Warszawie

Foto: PAP/Paweł Supernak

W środę w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość zaprzysiężenia nowego rządu premiera Donalda Tuska (PO). Najpierw przysięgę złożył nowy szef rządu, następnie dwaj wicepremierzy, później - w kolejności alfabetycznej - ministrowie.

Po uroczystym zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska głos zabrał prezydent Andrzej Duda. - Warto być Polakiem, warto, by naród polski i jego państwo, Rzeczpospolita, trwały w Europie - rozpoczął, cytując słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Znacie państwo znakomicie i pamiętacie te słowa z całą pewnością. Przypominam je i przytaczam każdemu kolejnemu rządowi, premierom, wicepremierom, wszystkim ministrom - dodał prezydent.

Czytaj więcej

Zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska. Prezydent Andrzej Duda: Zapewniam o woli współpracy

O przyszłe kontakty między Andrzejem Dudą a Donaldem Tuskiem zapytano w Polsat News szefa gabinetu prezydenta, Marcina Mastalerka.

  - Prezydenta Dudę cechuje konsekwencja w działaniu, to jak będzie wyglądała współpraca między prezydentem a rządem w dużej mierze zależy od Donalda Tuska i rządu. Ja myślę, że raz będzie się pracowało lepiej, a raz gorzej - powiedział.

Reklama
Reklama

Marcin Mastalerek: Andrzej Duda wygrałby wybory. Pokonałby każdego potencjalnego kandydata

Mastalerek mówił również o tym, czy prezydent nie żałuje, że w pierwszej kolejności powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.  - To była bardzo dobra decyzja i prezydent jest z niej zadowolony. Uważa, że podtrzymał tradycję, dał szansę premierowi Morawieckiemu, którego formacja wygrała wybory, zbudować koalicję, nie udało się premierowi, walczył do końca, niestety bez sukcesów - odpowiedział.

  - Gdyby przekazał misje tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi, to przede wszystkim te formacje nie były gotowe, nie miały między sobą umowy, nie miały ministrów, nie miały wiceministrów, Polska straciłaby czas, a tak myślę, że te niecałe dwa miesiące to na tle europejskich państw bardzo dobry wynik. Dobrze się stało, prezydent jest z tego zadowolony - dodał.

Szef gabinetu prezydenta wypowiedział się także na temat następców Andrzeja Dudy.  - Gdyby nie było dwukadencyjności w Polsce, jestem głęboko o tym przekonany, prezydent Duda stanąłby do wyborów i pokonał każdego z dzisiejszych potencjalnych kandydatów - stwierdził.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Epicka rekonstrukcja rządu, maślarze i udany żart Tuska. Polityczny alfabet 2025 roku
Polityka
Karol Nawrocki zawetuje ustawę o statusie osoby najbliższej? Szef jego gabinetu wyjaśnia
Polityka
Przeanalizowaliśmy, czym zajmował się Sejm w 2025 r. Debata pod dyktando algorytmów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Polityka
Wzrosła waga ochrony zdrowia. To dziś element bezpieczeństwa państwa
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama