Po ogłoszeniu wyniku wyborów stało się jasne, że zarówno PiS, jak i aktualna opozycja będą potrzebowały nowych strategii. Z naszych rozmów wynika, że PiS będzie opierało swoją na co najmniej trzech czynnikach.
Po pierwsze, na zimę partia Jarosława Kaczyńskiego szykuje swój kongres programowy. Ma to być nie tylko pierwsze tak duże wydarzenie po wyborach, ale i – jak wynika z naszych rozmów – sygnał o rekonfiguracji partii, jej otwarciu na nowe środowiska oraz zmianie wizerunku po ostatniej kampanii wyborczej. Przygotowania do kongresu już wystartowały. A ma on być także rozpoczęciem nowej fazy kampanii samorządowej, do której PIS również się szykuje.
Czytaj więcej
Lider PO Donald Tusk powiedział, że nie oglądał wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy, ponieważ mi...
Po drugie, ma powstać zespół pod przewodnictwem obecnego premiera Mateusza Morawieckiego, który będzie zajmował się rozliczaniem obecnej opozycji – gdy ta stworzy działający rząd. Bo w PiS nie ma nikt wątpliwości, że ten moment prędzej czy później nastąpi. Zespół ma wykorzystywać doświadczenia podobnych politycznych tworów z przeszłości, być czymś pośrednim wokół „gabinetu cieni”, jak i zespołów np. wokół dawnego „premiera technicznego”, czyli prof. Piotra Glińskiego. Morawiecki po tym, jak przestanie być już szefem rządu ma pozostać na pierwszej linii politycznego frontu.
Czytaj więcej
Premier Mateusz Morawiecki w ciągu ostatnich kilku lat wydał ponad 520 tys. zł z własnych środków...