Czy IBRiS zawyża notowania PiS i Konfederacji?
Po zobaczeniu tego, co dzieje się w mediach społecznościowych, rzeczywiście można nabrać takich wątpliwości. Wyniki nie są takie, jakich internauci by oczekiwali, a to oznacza, że coś musiało się stać na naszym zapleczu. Co ciekawe, takie próby dezawuowania badań opinii obserwujemy co wybory. W tej kampanii wyborczej widzimy najbardziej intensywną próbę stłuczenia termometru wyborczego.
Sondaż IBRiS pokazuje wzrost poparcia dla PiS i Konfederacji oraz spadek Koalicji Obywatelskiej. Wasze sondaże różnią się od sondaży Kantaru, w których KO zrównuje się z PiS, co potwierdza też CBOS.
Mieliśmy sytuacje, gdy w badaniach Kantaru KO prowadziła z PiS. Jeżeli PiS wyprzedza teraz KO o 1 punkt – według Kantaru – to zgodnie z tą logiką można stwierdzić, że PiS odrobił straty. Taka analiza niespecjalnie przybliża nas do prawdy. Badania różnią się między sobą i będą się różnić. Wynika to z metod, które są stosowane do ich przeprowadzenia. Czy to oznacza, że jedne są lepsze, a drugie gorsze? Wydaje mi się, że jest to za daleko idący wniosek. Każde z badań niesie ze sobą istotną wartość poznawczą. Z każdego z nich otrzymujemy wartościową informację. Nawet gdy konkretne wyniki się nam nie podobają, albo się rozjeżdżają. Konfederacja ma w IBRiS 14–15 proc., a w Kantarze zaledwie 7–8 proc. Konstrukcja tych dwóch badań jest trochę inna. Kantar robi badania twarzą w twarz, w których ankieter przychodzi osobiście do respondenta, siada naprzeciwko i po kolei przechodzi przez kwestionariusz. Nasze badania są telefoniczne – do nikogo nie przychodzimy. Czy to ma wpływ na wyniki wywiadu? Tak, bo bezpośrednia obecność ankietera w miejscu, w którym przebywa respondent, wywołuje tzw. efekt ankieterski. Przez bezpośredni kontakt odpowiedzi mogą być wypaczone. Czy to wypaczenie wpływa pozytywnie na wynik, to już nie ma znaczenia. Nie można łatwo przesądzić o tym, który z tych sondaży jest dokładniejszy. Każdy z nich będzie niósł ze sobą informacje, jak zmieniają się notowania i nastroje. Czy one będą spójne? Nie, bo okazuje się, że w sondażach twarzą w twarz Konfederacja od pół roku nie rośnie. A w sondażach telefonicznych – nie tylko IBRiS – Konfederacja miała na początku roku 6 proc., a teraz ma 12 proc. Wyraźnie widać, że obie metody dają trochę różne wyniki.
Czytaj więcej
Trzecia Droga pójdzie na wybory jako koalicja. Polska 2050 nie pójdzie na listach PSL – deklaruje Szymon Hołownia, lider Polski 2050, Trzecia Droga.