Kto byłby lepszym premierem? Te i inne pytania od wielu miesięcy krążą wokół Platformy. W ubiegłym tygodniu w Białej Podlaskiej Tusk i Trzaskowski postanowili ten temat przeciąć, tak jak i pogłoski o ich konflikcie. – Wszystkie ręce na pokład, maksymalna mobilizacja – słychać na zapleczu PO. I jednocześnie nasi rozmówcy podkreślają, że nie ma i nie było mowy o dzieleniu stanowisk, które jeszcze nie zostały zdobyte. Takich jak fotel premiera. Tusk i Trzaskowski mają stanowić zespół, ale na tym etapie nie ma mowy o personaliach.
Czytaj więcej
PiS zmaga się z kryzysem zbożowym, Rafał Trzaskowski pojawił się w kampanii Koalicji Obywatelskiej, a Konfederacja się cieszy z poparcia, podczas gdy wszyscy się zastanawiają skąd się ono wzięło. Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko zapraszają na kolejny odcinek programu "Polityczne Michałki".
W sondażu przeprowadzonym przez Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" zapytano wyborców PO, czy Donald Tusk powinien przekazać władzę w partii Rafałowi Trzaskowskiemu.
56 proc. respondentów odpowiedziało, że oczekuje takiej zmiany. Innego zdania było 44 proc. ankietowanych.
– Patrząc z punktu widzenia interesów PO, Trzaskowski powinien zastąpić Tuska – uważa politolog Kazimierz Kik. - Po pierwsze jest on bardziej wiarygodny, bo nie miał jeszcze okazji się sprawdzić. Tusk zaś nie ma wiarygodności od dawna. Na Trzaskowskiego wyborcy patrzą z nadzieją na przyszłość, a tego nie da się powiedzieć o Tusku - dodaje.