Poseł PiS Radosław Fogiel skomentował weekendową wypowiedź prezesa PiS. W Janowie Podlaskim Jarosław Kaczyński opowiedział o sposobie prowadzenia działań politycznych przez opozycję, które podzielił na dwa warianty. - Wariant dla najgłupszych i dla trochę bardziej rozgarniętych. Ten dla najgłupszych mówi tak: w Polsce ruina, wszystko się wali, koniec, każdy to może zobaczyć. Jest taki typ ludzi, którym – jeżeli by im telewizja, której wierzą, a wiadomo, która to telewizja – by ogłosiła dzisiaj, że dzień jest zimny, chmurny, pada deszcz ze śniegiem, to oni by się poubierali ciepło, wzięli parasole. Takim można wmówić wszystko - mówił.

- Jarosław Kaczyński mógłby wyjść, wyrecytować całość „Iliady", a i tak dziennikarz takiego czy innego portalu, gazety, by się oburzył. Jest to obraźliwe ze strony opozycji, że tak traktują swoich wyborców. Chociaż też jest pewna kategoria, ona się nie ogranicza do wyborców, bo moim zdaniem politycy są tacy twardo antypisowcy, zapiekli, że gdyby Jarosław Kaczyński powiedział, że oddychanie jest generalnie dobre i on zachęca Polaków do tego, żeby oddychali, to niewykluczone, że pewne ofiary śmiertelne by były - ocenił Radosław Fogiel.

Czytaj więcej

Fogiel: Inflacja? Nie zakażemy przecież ustawą wzrostu cen, jak na Białorusi

Politykowi przypominano, że w 2015 roku hasło "Polska w ruinie" było nieoficjalnym hasłem PiS. - Wtedy rzeczywistość faktycznie była nieco inna. Jeżeli porównamy poziom bezrobocia, jeżeli porównamy zarobki, jeżeli porównamy poziom wsparcia dla seniorów, dla rodzin. Wtedy hasło o Polsce w ruinie, które oczywiście były jakimś chwytem wiecowym, było dużo bardziej uprawnione, biorąc uwagę sytuację obywateli Polski - powiedział poseł PiS. - Przecież to nie my wymyśliliśmy, że ktoś pracował za 5 zł za godzinę, a minimalna pensja była taka, jaka była - dodał.

Podczas rozmowy Fogiel zapytany został także o to, dlaczego Polska nie była w stanie zablokować unijnego pakietu Fit for 55. - Będzie dyskusja na Radzie Unii Europejskiej, będzie również głosowanie. Pani minister Anna Moskwa zapowiedziała, jakie będzie stanowisko Polski. Na pewno negatywne. Będziemy starać się budować koalicję blokującą - powiedział. - W Radzie są podejmowane decyzje polityczne. Tam, gdzie to jest realne, takie koalicje budujemy i na pewno będziemy ją budować również w tej sprawie. Ale jeżeli twarda rzeczywistość jest taka, że w tym momencie w większości krajów europejskich są takie, a nie inne rządy, to muszą je najpierw zmienić obywatele tamtych krajów - dodał Fogiel.