Stanowisko meksykańskiego prezydenta pojawiło się kilka dni po tym, jak dziennik "Washington Post" doniósł o widocznych napięciach między meksykańską marynarką wojenną a armią, powołując się na odprawę wojsk amerykańskich ujawnioną w dokumentach opublikowanych w internecie.
- Będziemy teraz zabezpieczać informacje z Marynarki Wojennej i Ministerstwa Obrony, ponieważ jesteśmy celem szpiegowania przez Pentagon - powiedział Lopez Obrador.
Czytaj więcej
"Washington Post", powołując się na jeden z tajnych dokumentów USA, ujawniony w ramach wycieku dokumentów Pentagonu podaje, że chińska armia ma być wkrótce gotowa do użycia naddźwiękowych dronów szpiegowskich, poruszających się na dużych wysokościach.
Rzecznik Pentagonu powiedział, że Departament Obrony USA utrzymuje "silne partnerstwo w zakresie obrony" z meksykańską armią i marynarką wojenną, i że jednostki te zajmują się wspólnymi wyzwaniami "przy jednoczesnym poszanowaniu suwerenności drugiej strony i programów polityki zagranicznej".
W artykule "Washington Post" informowano, że nie ma żadnych przesłanek, iż cytowany dokument pochodzi z przechwyconej komunikacji meksykańskich urzędników.