Jeremy Corbyn nie będzie kandydatem Partii Pracy

Lider Partii Pracy Sir Keir Starmer po raz kolejny dał do zrozumienia, że Jeremy Corbyn nie będzie kandydatem ugrupowania w następnych wyborach. Oficjalnie informacja ta ma zostać potwierdzona we wtorek.

Publikacja: 27.03.2023 13:23

Jeremy Corbyn nie będzie kandydatem Partii Pracy

Foto: PAP/AA/ABACA

Jak pisze brytyjski dziennik „The Guardian”, podczas wtorkowego posiedzenia krajowego komitetu wykonawczego (NEC) lider Partii Pracy Sir Keir Starmer ma potwierdzić, że Jeremy Corbyn nie będzie mógł kandydować w następnych wyborach. Lider Partii Pracy ma złożyć wówczas wniosek, który jasno określi, że partia nie popiera Corbyna jako swojego kandydata w najbliższych wyborach, które odbędą się w przyszłym roku. 

Starmer po raz pierwszy zasugerował, że decyzja wobec Corbyna będzie właśnie taka, już w ubiegłym miesiącu. Podkreślał wówczas, że to „ważny moment" dla Partii Pracy oraz, że zrobi wszystko, by jego ugrupowanie się zmieniło. Lider ugrupowania powiedział wówczas posłom Partii Pracy, którzy od dawna popierają Corbyna, aby opuścili ugrupowanie, jeśli nie zgadzają się z opinią Komisji ds. Równości i Praw Człowieka (EHCR), która stwierdziła poważne niedociągnięcia poprzedniego kierownictwa partii – w tym między innymi Corbyna – w walce z antysemityzmem we własnych szeregach. Corbyn oskarżył Starmera o "rażący atak na prawa demokratyczne”, zaznaczając, że to "nie liderzy partii" powinni decydować, kto będzie kandydatem w następnych wyborach.

Czytaj więcej

Izraelski polityk: Corbyn? Rasista. Pamiętajcie przed wyborami

W 2020 roku brytyjska Partia Pracy zawiesiła w prawach członka byłego lidera ugrupowania, Jeremy’ego Corbyna. Był to skutek opinii Komisji ds. Równości i Praw Człowieka (EHCR), która stwierdziła poważne niedociągnięcia poprzedniego kierownictwa partii w walce z antysemityzmem we własnych szeregach.

W sporządzonym przez Komisję raporcie jednoznacznie wskazano odpowiedzialność Partii Pracy za przypadki nękania i dyskryminacji o podłożu antysemickim. Podkreślono także „poważne uchybienia” kierownictwa Partii Pracy w przeciwdziałaniu antysemityzmowi, jak również „nieskuteczność procesu rozpatrywania skarg” związanych z antysemickimi zachowaniami niektórych członków partii.

Poważne zarzuty w tej kwestii dotyczyły właśnie między innym samego Jeremy’ego Corbyna. Skargę na byłego szefa złożyli członkowie partii, oburzeni udzieleniem przez niego wsparcia autorowi antysemickiego muralu w Londynie. Biuro Corbyna miało zwrócić się do jednostek partii odpowiedzialnych za skargi, by rzecz zamknięto, gdyż sprawa „jest poniżej progu, który wymaga śledztwa”

Obecny przewodniczący laburzystów Keir Starmer określił ustalenia raportu jako „wstyd dla Partii Pracy” i przeprosił za postępowanie poprzedniego kierownictwa.

Jak pisze brytyjski dziennik „The Guardian”, podczas wtorkowego posiedzenia krajowego komitetu wykonawczego (NEC) lider Partii Pracy Sir Keir Starmer ma potwierdzić, że Jeremy Corbyn nie będzie mógł kandydować w następnych wyborach. Lider Partii Pracy ma złożyć wówczas wniosek, który jasno określi, że partia nie popiera Corbyna jako swojego kandydata w najbliższych wyborach, które odbędą się w przyszłym roku. 

Starmer po raz pierwszy zasugerował, że decyzja wobec Corbyna będzie właśnie taka, już w ubiegłym miesiącu. Podkreślał wówczas, że to „ważny moment" dla Partii Pracy oraz, że zrobi wszystko, by jego ugrupowanie się zmieniło. Lider ugrupowania powiedział wówczas posłom Partii Pracy, którzy od dawna popierają Corbyna, aby opuścili ugrupowanie, jeśli nie zgadzają się z opinią Komisji ds. Równości i Praw Człowieka (EHCR), która stwierdziła poważne niedociągnięcia poprzedniego kierownictwa partii – w tym między innymi Corbyna – w walce z antysemityzmem we własnych szeregach. Corbyn oskarżył Starmera o "rażący atak na prawa demokratyczne”, zaznaczając, że to "nie liderzy partii" powinni decydować, kto będzie kandydatem w następnych wyborach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Król Karol III wraca do publicznych wystąpień. Komunikat Pałacu Buckingham
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu