Wystąpienie telewizyjne w środę miało miejsce dzień przed tym, jak ponad milion osób - 3 miliony według związków zawodowych - demonstrowało w całej Francji, aby sprzeciwić się podniesieniu przez rząd wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.
Wywiad prezydenta wywołał dalsze oburzenie w piątek, gdy krytycy Macrona stwierdzili, że zdjął zegarek wart 80 tys euro. Inni twierdzili, że zegarek, opisany jako "luksusowy", miał wartość 2 400 euro lub mniej.
Dyskretne usunięcie zegarka, gdy jego ręce znajdowały się pod stołem podczas wywiadu, zostało odebrane jako kolejny dowód na to, że jest on poza kontaktem ze zwykłym francuskim społeczeństwem i "prezydentem bogaczy".
Czytaj więcej
Planowana na weekend pierwsza podróż zagraniczna króla Wielkiej Brytanii nie dojdzie do skutku. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że o przełożeniu wizyty Karola III zdecydował "zdrowy rozsądek".