Za ustawą głosowali członkowie parlamentarnej większości frakcji Akcja i Solidarność oraz poseł niezależny Gaik Vartanean, który wystąpił z Partii Socjalistów i przeszedł do Ruchu Alternatywy Narodowej kierowanego przez burmistrza Kiszyniowa Iona Cebana.
Niektórzy Mołdawianie postrzegają tę zmianę jako naprawienie zła wyrządzonego, kiedy Związek Radziecki próbował narzucić pojęcie języka mołdawskiego pisanego cyrylicą w celu wzmocnienia mołdawskiej tożsamości.
Ustawa wywołała krytykę opozycyjnego Bloku Komunistów i Socjalistów. Członkowie Bloku podczas głosowania wywiesili na swoich trybunach w parlamencie transparenty. „Konstytucja Mołdawii: Mołdawia, Mołdawianie, język mołdawski” – głosił jeden z nich. Wcześniej powiedzieli, że jeśli ustawa zostanie przyjęta, zaskarżą ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Konstytucja stanowi, że poprawki do konstytucji mogą być uchwalane „przez dwie trzecie parlamentarzystów” i „nie wcześniej niż sześć miesięcy po zarejestrowaniu odpowiedniego projektu ustawy i tylko wtedy, gdy Trybunał Konstytucyjny wyda pozytywną opinię”. Zgodnie z Konstytucją Mołdawii „Konstytucja nie może być zmieniana w okresach takich jak stan wyjątkowy, stan oblężenia lub stan wojenny”.
Z kolei autorzy projektu, grupa posłów z frakcji Akcji i Solidarności, uważają, że przewiduje on „techniczną realizację” orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a nie zmianę konstytucji.
Do tej pory, zgodnie z art. 13 Konstytucji Mołdawii, „język mołdawski funkcjonujący w oparciu o alfabet łaciński” był językiem państwowym Republiki Mołdawii. Mołdawska Akademia Nauk zdecydowała, że rumuński będzie poprawną nazwą języka. Język rumuński jest nauczany we wszystkich placówkach oświatowych w Mołdawii od 1992 roku.