Reklama

Brat doradzał dyrektorowi NCBiR

Doradcą byłego szefa NCBiR był rodzony brat. Pracę wykonywał społecznie, jednak nieoficjalnie wiadomo, że miał duży wpływ na funkcjonowanie instytucji.

Publikacja: 21.02.2023 03:00

Paweł Kuch

Paweł Kuch

Foto: PAP, Rafał Guz

Na początku lutego ze stanowiska p.o. dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju odszedł Paweł Kuch. Zbiegło się to z wyjściem na jaw medialnych kontrowersji wobec wielomilionowych dotacji, jednak zarówno NCBiR, jak i Paweł Kuch przekonują, że po prostu wygasł półroczny okres pełnienia funkcji p.o. dyrektora. Z naszych informacji wynika, że Kuch stał się ofiarą tarć wewnątrz Partii Republikańskiej o nadzór nad NCBiR, a – jak pisaliśmy w poniedziałek – zaszkodziła mu też wydana w języku angielskim powieść, zawierająca sceny ocierające się o pornografię.

Czytaj więcej

Odejście dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z erotyką w tle

To jednak nie koniec kontrowersji wokół byłego dyrektora. Jego doradcą był rodzony brat, prawnik Karol Kuch.

Z naszych informacji wynika, że tę funkcję pełnił od września 2022 r. do końca stycznia 2023 r., więc niemal cały czas, gdy Paweł Kuch był p.o. dyrektora. Ten ostatni nie widzi w tym nic kontrowersyjnego. – Mój brat pełnił funkcję doradcy społecznego bez wynagrodzenia, po uzyskaniu stosownej zgody wiceministra nadzorującego NCBiR Jacka Żalka – wyjaśnia. Dodaje, że zgodnie z umową zwartą z Karolem Kuchem, jej zapisy „w żaden sposób nie powinny być interpretowane jako stosunek zatrudnienia, zlecenie czy też inna forma wykonywania działalności gospodarczej”.

Problem w tym, że – jak przyznają nieoficjalnie pracownicy NCBiR – Karol Kuch miał bardzo duży wpływ na funkcjonowanie instytucji. Podobne informacje posiadają posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński, którzy prowadzą kontrolę w NCBiR.

Reklama
Reklama

Poseł Michał Szczerba mówi, że dyrektor nie miał prawa zatrudnić brata, nawet bez wynagrodzenia. – Stosunek podległości służbowej między osobami spokrewnionymi jest zakazany w ustawie o NCBiR – podkreśla.

To jednak nie koniec wątpliwości wobec doradcy. Karol Kuch ma związki prezesem Partii Republikańskiej Adamem Bielanem, np. jest jego pełnomocnikiem w sprawie sądowej z byłym ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. Zaś nazwisko Bielana i nazwa Partii Republikańskiej pojawiają się bardzo często w informacjach na temat NCBiR.

Jedne z największych medialnych kontrowersji wzbudziła sprawa dotacji 55 mln zł dla firmy, którą zarejestrował 27-latek na dziesięć dni przed terminem składania wniosków. Wirtualna Polska zauważyła, że jej siedziba mieści się w tym samym lokalu, co dawny adres Partii Republikańskiej.

Związków otoczenia byłego dyrektora z Adamem Bielanem jest zresztą więcej. Z naszych informacji wynika, ze doradcą Pawła Kucha był też były asystent Bielana Ignacy Bobruk. Jednak w odróżnieniu od Karola Kucha, za pracę w NCBiR otrzymywał wynagrodzenie. W jakiej wysokości? Na to pytanie nie odpowiedziało nam NCBiR, a z Adamem Bielanem nie udało nam się skontaktować.

W piątek białostocka „Gazeta Wyborcza” napisała, że prezes jednej ze spółek, która ma otrzymać 123 mln zł dotacji z NCBiR, zasiada we władzach stowarzyszenia razem ze szwagrem Jacka Żalka. Ten ostatni jest wiceprezesem Partii Republikańskiej i wiceministrem funduszy i polityki regionalnej, odsuniętym niedawno od nadzoru nad NCBiR.

– Prokuratura powinna zbadać nie tylko przebieg konkursu, ale też powiązania NCBiR z politykami Partii Republikańskiej – uważa poseł Dariusz Joński.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Polityka
Czarnek: Partie na prawo od PiS mają 20 proc. poparcia, potrzebujemy nowego programu
Polityka
Prace ekshumacyjne na Ukrainie. Ministra kultury: Nie ma żadnych blokad
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama