„Mam nadzieję, że Rzeczpospolita spełni życzenie swojego prezydenta” – pisze w petycji do Sejmu mężczyzna, który zastrzegł swoją anonimowość. Wnosi o uchwalenie ustawy mającej pomóc mu odzyskać środki z darowizny w Pocztowej Kasie Oszczędności założonej przed wojną przez jego ojca chrzestnego. I nie jest to przypadkowy ojciec chrzestny. Chodzi o Ignacego Mościckiego.
Przedwojenny prezydent w 1926 roku wydał dekret mający wspierać dzietność. Zobowiązał się, że każdy siódmy syn w rodzinie stanie się jego chrześniakiem, z czym wiązały się przywileje: bezpłatna nauka w kraju i za granicą, stypendia, darmowe przejazdy i opieka zdrowotna, a zwłaszcza książeczka w Pocztowej Kasie Oszczędności z wkładem 50 zł, co stanowiło równowartość ówczesnej pensji nauczyciela, oprocentowanym na 6 proc.