Kosiniak-Kamysz był pytany czy dobre relacje między nim a Trzaskowskim, które dało się zaobserwować na zorganizowanym przez prezydenta Warszawy Campusie Polska, są zapowiedzią współpracy przed wyborami parlamentarnymi w postaci wspólnych list wyborczych.
Czytaj więcej
Campus Polska Przyszłości Trzaskowskiego wystartował po raz drugi. Tak samo jak nowa faza politycznych zmagań i nowy sezon polityczny.
- Niezależnie od tego na ilu listach pójdziemy do wyborów, relacje z Rafałem Trzaskowskim od wielu lat mam dobre. Pracowaliśmy w jednym rządzie, współpracowaliśmy w ramach Europejskiej Partii Ludowej, teraz jako poseł współpracuję z prezydentem Warszawy. Gramy do jednej bramki. Na pewno mamy też różnice zdań w niektórych kwestiach, ale wiemy jaki jest kierunek dla Polski. Polska w Europie, Polska bezpieczna, Polska, która gwarantuje wszystkim dbanie o godność, a nie Polska, która jest skłócona wewnętrznie, która szuka wrogów i przekreśla przyjaciół - mówił prezes PSL.
A czy Kosiniak-Kamysz nie czuł się jako tło dla Rafała Trzaskowskiego?