Z okazji Dnia Niepodległości, który obchodzony jest w środę w Ukrainie, prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko pozdrowił naród ukraiński, życząc między innymi "spokojnego nieba".
Czytaj więcej
Z okazji Dnia Niepodległości, który obchodzony jest w środę w Ukrainie, prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko pozdrowił naród ukraiński, życząc między innymi "spokojnego nieba".
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skrytykował oświadczenie białoruskiego przywódcy. "Łukaszenko naprawdę wierzy, że świat nie zauważa jego udziału w zbrodniach przeciwko Ukrainie" - napisał na Twitterze.
"Dlatego cynicznie życzy nam 'spokojnego nieba', jednocześnie pozwalając, by uderzały w nas śmiercionośne rakiety" - dodał.
Oświadczenie Łukaszenki stoi w sprzeczności z niektórymi jego ostatnimi deklaracjami poparcia dla inwazji Rosji na Ukrainę.
W lipcu określił Białoruś jako "jedyny kraj na świecie, który wspiera Rosję w jej walce z nazizmem", powtarzając twierdzenie Moskwy, że prowadzi ona "specjalną operację wojskową" na Ukrainie w celu oczyszczenia jej z ultranacjonalistów.
Łukaszenko mówił wcześniej, że Białoruś została "wciągnięta" do wojny przez działania Kijowa i że białoruskie lotnictwo zestrzeliło ukraińskie rakiety. Ukraina zaprzecza, że ostrzeliwała cele na Białorusi.