Ćwiczenia, odbywające się pod kryptonimem "Ulchi Freedom Shield", potrwają do 1 września. To pierwsze wspólne ćwiczenia żołnierzy z obu krajów od czasu objęcia w maju urzędu przez nowego prezydenta Korei Południowej, Yoon Suk-yeola. Yoon zapowiedział m.in. wzmocnienie środków odstraszania Korei Północnej.
W ostatnich latach amerykańsko-południowokoreańskie ćwiczenia zostały poważnie ograniczone, ze względu na pandemię COVID-19 oraz w związku ze staraniami poprzednika Yoon Suk-yeola, Moon Jae-ina, o wznowienie dialogu z Pjongjangiem. Korea Północna uważa, że wspólne ćwiczenia armii USA i Korei Południowej, są przygotowaniami do inwazji na Północ.
Czytaj więcej
Kim Jo Dzong, siostra Kim Dzong Una oświadczyła, że prezydent Korei Południowej "powinien się zamknąć", po tym jak Yoon Suk-yeol zadeklarował, że Seul jest gotów zaoferować Pjongjangowi pomoc ekonomiczną pod warunkiem, że Korea Północna wyrzeknie się broni atomowej.
W ubiegłym tygodniu Korea Północna wystrzeliła dwa pociski manewrujące, po tym jak Korea Południowa i USA rozpoczęły przygotowania do zasadniczej fazy ćwiczeń.
W 2022 roku liczba testów broni rakietowej, przeprowadzanych przez Koreę Północną, jest wyjątkowo duża. Na Zachodzie rosną obawy, że Pjongjang przygotowuje się do siódmego w historii kraju testu broni atomowej.