Afera e-mailowa. Dworczyk o ministrze: takiej tępoty i niekompetencji dawno nie widziałem

Opublikowano kolejne e-maile, które mają pochodzić ze zhakowanej skrzynki Michała Dworczyka. Z ujawnionej korespondencji wynika, że szef KPRM w wiadomości do premiera Morawieckiego ostro skrytykował ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.

Publikacja: 19.08.2022 16:04

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk (P) oraz szef KPRM Michał Dworczyk (L)

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk (P) oraz szef KPRM Michał Dworczyk (L)

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Na początku czerwca ubiegłego roku szef KPRM Michał Dworczyk przyznał, że konta e-mailowe należące do niego oraz do jego żony zostały przejęte przez hakerów. Sprawą zajęły się służby odpowiedzialne za bezpieczeństwa państwa. Od tego czasu w internecie publikowane są e-maile, które mają pochodzić z konta Dworczyka. Przedstawiciele rządu deklarowali, że nie będą odnosić się do autentyczności poszczególnych wiadomości. Prawdziwość kilku maili potwierdziły natomiast osoby, których nazwiska pojawiały się w korespondencji.

Opublikowane w piątek wiadomości pochodzą z września 2019 roku. Michał Dworczyk informował premiera o spotkaniu z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.

"Przedstawiłem prezentację, którą wczoraj widziałeś, Jurek (Jerzy Kwieciński, ówczesny minister finansów - red.) potwierdził analizy oraz powołał się na nieformalną opinię międzynarodowej firmy doradczej potwierdzającej słuszność rozwiązania Sudeckiego Ygreka w kontekście zwiększenia ruchu na S3" - pisał Dworczyk.

"To dla nas niezwykle ważne w związku z zarzutami KE o zbyt mały ruch na S3 (odcinek przygraniczny) — grozi nam zwrot 2-3 mld zł (słowa A. Adamczyka). A.A. sprawiał wrażenie, że wcale nie słucha, bredząc tylko, że narażam skarb państwa na stratę miliardów i zaczął przekonywać, że trzeba dla S8 zrezygnować z kategorii S" - dodał szef KPRM.

"Jurek (Kwieciński — red.) się włączył, powtarzając argumenty i dodając, że dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba będzie prowadzić A4 nowym szlakiem (b. drogie rozwiązanie). Zirytowany A.A., sapiąc, wezwał jako wsparcie dwójkę dyrektorów, którzy po zobaczeniu analizy najpierw zamilkli, a następnie pan dyr. powiedział, że to mogą być »podkręcone«, tzn. fałszywe dane. Argumentów merytorycznych brak. Skończyło się tak, że wezmą materiały i będą je analizować (czytaj: szukać argumentów, dlaczego nie da się tego zrobić)" - kontynuował.

W dalszej części Dworczyk w ostrych słowach skomentował ministra. "Takiej tępoty, połączonej z niekompetencją, bezinteresownym szkodnictwem lub zawiścią, zakłamaniem i zwykłym łajdactwem dawno nie widziałem. Jeżeli polityka ma wyglądać tak, że ludzie wyłącznie ze względu na małostkowość, dla własnej ambicji itp. narażają państwo na miliardowe straty i w taki sposób decydują o sprawach strategicznych z punktu widzenia kraju, to oznacza, że nie jesteśmy lepsi od PO" - czytamy.

"Jeżeli premier nie wyda polecenia, że wpis do rozporządzenia ma być dokonany, nic z tego nie będzie. Ani na niedzielę (...), ani wcale" - zakończył swoją wiadomość Dworczyk i dodał "wybaczcie emocje, ale do teraz nie mogę ochłonąć".

Polityka
Sondaż: Kto wypadł najlepiej w debacie „Super Expressu”?
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Sondaż pokazuje, że debatę wygrał Trzaskowski. Kandydat KO nie może ignorować lewicy
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Szczyt Trójmorza: Geopolityka cierpi w czasie kampanii wyborczej
Polityka
Ile mieszkań ma Karol Nawrocki? Kandydat PiS twierdził, że jedno, dokumenty temu przeczą
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Karol Nawrocki wydał książkę poza IPN. Pracownicy Instytutu muszą mieć na to zgodę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne