Reklama

Kopacz rzuca Szydło rękawicę

Była premier wzywa obecną do debaty. To początek kontrofensywy Platformy po pisowskim „audycie".

Aktualizacja: 13.05.2016 07:11 Publikacja: 12.05.2016 19:11

W środę w Sejmie Ewie Kopacz i jej dawnym ministrom trudno było odpierać zarzuty PiS. Czas na polemi

W środę w Sejmie Ewie Kopacz i jej dawnym ministrom trudno było odpierać zarzuty PiS. Czas na polemikę przyszedł w czwartek

Foto: PAP, Marcin Obara

Politycy Platformy Obywatelskiej starają się wyjść z defensywy, w jakiej znaleźli się po środowej, całodniowej debacie w Sejmie. Przez ponad 10 godzin kolejni ministrowie rządu PiS wytykali swym poprzednikom błędy, zaniechania, ale także rzekome przestępstwa. Posłowie PO mieli tylko kilkadziesiąt minut w nocnej części obrad, by na to odpowiedzieć.

Dlatego też była premier Ewa Kopacz (PO) wezwała w czwartek szefową rządu Beatę Szydło i jej ministrów do branżowych debat z przedstawicielami Platformy. – Odmowa udziału w takich debatach oznaczać będzie, że politycy PiS stchórzyli, że nie mają nic Polakom do powiedzenia – stwierdziła.

Jej zdaniem „rewolucja antydemokratyczna postępuje". – Trybunał Konstytucyjny, następnie media i prokuratura, a lada moment rewolucja w sądownictwie. Przez najbliższe miesiące to opozycja będzie głównym celem ataków rządzących – mówiła Kopacz.

Sam pomogę wytropić zaniechania

Była premier przyznała, że wszyscy ministrowie z czasów rządu PO analizują wystąpienia swoich odpowiedników w rządzie PiS. W czwartek część polityków Platformy, dawnych członków rządu, już przystąpiła do polemiki z zarzutami.

– Zabrakło konkretów. Minister oświadczył: „wiem, ale nie powiem" – wytykał Dawidowi Jackiewiczowi (PiS) jego poprzednik w resorcie skarbu Andrzej Czerwiński (PO). Jackiewicz zarzucił nominatom Platformy niegospodarność w spółkach Skarbu Państwa. W programie „Rzeczpospolitej" #RZECZoPOLITYCE Czerwiński odpowiadał: – PiS ma swojego prokuratora, niech złapie winnych i przykładnie ukarze.

Reklama
Reklama

Zastrzegł jednocześnie, że mógł o jakichś patologiach w resorcie nie wiedzieć. – Nie wszystko da się kontrolować – tłumaczył. – Ale jeśli się okaże, że były jakieś zaniechania, to sam pomogę je wytropić.

Czerwiński był zresztą jedynym ministrem z czasów PO, który usłyszał ciepłe słowa od PiS. Chwalił go minister energii Krzysztof Tchórzewski za działania dotyczące sektora energetycznego.

Z zarzutami ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka polemizował jeden z jego poprzedników Cezary Grabarczyk (PO). Według Adamczyka rząd PO budował najdroższe autostrady i drogi ekspresowe w Europie, bo jeden kilometr na koniec 2012 r. kosztował ok. 10 mln euro, podczas gdy w Niemczech ok. 8,2 mln, a Słowenii – 7,3 mln.

W odpowiedzi Grabarczyk polecał Adamczykowi lekturę raportu firmy doradczej PwC „Budowa dróg w Polsce. Fakty i mity". Powstał on na zlecenie poprzedniego rządu. Eksperci napisali w nim, że nieprawdziwa jest teza, jakoby w Polsce budowało się najdroższe drogi. – Średnia cena budowy kilometra autostrady w Europie to 9,4 mln euro, a w Polsce 9,6 mln euro. To znaczy, że cena w Polsce jest zbliżona do średniej europejskiej. Drożej od nas budują Austriacy, Węgrzy, Norwegowie i Holendrzy – stwierdził były minister.

Żadnych wniosków

Audytem poczuł się poruszony koalicjant Platformy – PSL. Sejmowy klub ludowców zwrócił się do szefowej Kancelarii Premiera Beaty Kempy o udostępnienie dokumentów, na podstawie których ministrowie wygłosili swoje oskarżenia. – Oczekujemy niezwłocznego ich przedstawienia – oświadczył Piotr Zgorzelski (PSL). To realizacja porady, jaką opozycji złożyła Kempa – by zwróciła się o materiały do rządu. Zgorzelski zapowiedział, że jeśli dokumenty nie zostaną udostępnione, ludowcy wystąpią do sądu administracyjnego.

Z kolei Nowoczesna domaga się przedstawienia raportu na piśmie. To jeden z najczęstszych zarzutów do rządu Szydło – że audyt nie został przygotowany w postaci dokumentu, a krytyczną ocenę rządów PO–PSL ogłoszono ustnie. Ryszard Petru, lider Nowoczesnej, przywoływał swą pracę w firmie audytorskiej. – Wiem, jak powinny takie dokumenty wyglądać. Po pierwsze, są one na piśmie. Po drugie, pokazują obraz rzeczywistości, a po trzecie i najważniejsze, zawsze są wnioski z audytu. Tutaj nie mieliśmy żadnych wniosków – stwierdził.

Reklama
Reklama

Zgodnie z zapowiedziami część ministrów kieruje już doniesienia do prokuratury w sprawie rzekomych przestępstw ekipy PO–PSL. Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował, że pierwsze skierowali koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński oraz szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa. Zapowiedział też kolejne doniesienia. – Ministrowie będą na bieżąco je sporządzali i kierowali do prokuratury – stwierdził.

Rzecznik rządu dodał, że audyt będzie poszerzany. Według niego w trakcie prac resortów pojawiają się kolejne informacje dotyczące nieprawidłowości.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama