Projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wypracowany w oparciu o propozycje zgłoszone przez PiS zarekomendowała sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Zdaniem opozycji doszło do naruszenia procedury legislacyjnej.
Za projektem głosowało 15 posłów komisji, przeciw było sześciu, nikt nie wstrzymał się od głosu. Posiedzenie komisji w nocy z wtorku na środę trwało siedem i pół godziny i zakończyło się około godz. 3:30. Czytaj więcej
- Nie mam żadnej wątpliwości, że powstaje ustawa, która ma być laurką przygotowaną dla prezydenta Baracka Obamy, która ma świadczyć o tym, jak w Polsce się świetnie żyje i wypracowuje ustawy na drodze kompromisu z opozycją. A rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Jasno nam postawiono, że ustawa musi być procedowana do końca tego posiedzenia, to wynikało wprost z pisma marszałka Kuchcińskiego. Przewodniczący również wyartykułował takie zobowiązanie, że ustawa zostanie uchwalona do końca tego posiedzenia Sejmu - dodała.
Zdaniem posłanki Nowoczesnej nikt nie dba o jakość prawa. Według niej Prawo i Sprawiedliwość podejmuje decyzje dobre dla swojej partii.