Wawrzyk zagłosował na siebie. „To normalne, że opozycja krytykuje”

Piotr Wawrzyk w czwartek jako poseł zagłosował za swoją kandydaturą na Rzecznika Praw Obywatelskich, a przeciw Zuzannie Rudzińskiej-Bluszcz i Robertowi Gwiazdowskiemu. - Normalne jest, że opozycja krytykuje - powiedział, pytany o oburzenie opozycyjnych polityków.

Aktualizacja: 22.01.2021 19:48 Publikacja: 22.01.2021 16:29

Wawrzyk zagłosował na siebie. „To normalne, że opozycja krytykuje”

Foto: Fot. Tymon Markowski / MSZ

qm

W czwartek wieczorem Sejm powołał Piotra Wawrzyka na stanowisko RPO. Za tą kandydaturą opowiedziało się 231 posłów Zjednoczonej Prawicy, Joanna Frydrych z Koalicji Obywatelskiej oraz niezrzeszony, do niedawna poseł PiS, Lech Kołakowski. Wśród osób głosujących „za” był też sam Wawrzyk, który posłem jest od 2019 roku.

Sekretarz stanu w MSZ głosował natomiast przeciwko dwójce innych kandydatów - Zuzannie Rudzińskiej-Bluszcz, która o stanowisko RPO ubiegała się już po raz trzeci (204 głosy za, 247 - przeciw) oraz Robertowi Gwiazdowskiemu (38 głosów za, 383 - przeciw).

Głosowanie Wawrzyka na siebie nie uszło uwadze opozycyjnych polityków. „To po prostu niebywałe” - skomentował na Twitterze Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej.

„Trzeba przyznać, że poseł Wawrzyk głosujący przeciwko swoim kontrkandydatom, a później na siebie, podczas wyboru na funkcję, której podstawową rolą jest występować w obronie obywateli, którzy czują się pokrzywdzeni przez Państwo, to taki nowy... Nie! To w PiS-ie standard!” - napisał z kolei Artur Dziambor z Konfederacji.

„Gratuluję oddania głosu na samego siebie. Będzie pan wyśmienitym Rzecznikiem Praw PiS” - stwierdził z kolei Franciszek Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej. W podobnym tonie komentowali m.in. jego kolega klubowy Marcin Kierwiński i Tomasz Trela z Lewicy.

O głosowanie na samego siebie i przeciw innym kandydatom Piotra Wawrzyka zapytał portal Interia. Wiceminister spraw zagranicznych nie chciał jednak rozmawiać na ten temat. - Normalne jest, że opozycja krytykuje. Takie jej prawo - stwierdził jedynie.

- Dziękuję Sejmowi za zaufanie. Mam nadzieję, że uda mi się przekonać Senat. Czas związany z pandemią jest szczególny, więc RPO musi działać - dodał Wawrzyk.

W czwartek wieczorem Sejm powołał Piotra Wawrzyka na stanowisko RPO. Za tą kandydaturą opowiedziało się 231 posłów Zjednoczonej Prawicy, Joanna Frydrych z Koalicji Obywatelskiej oraz niezrzeszony, do niedawna poseł PiS, Lech Kołakowski. Wśród osób głosujących „za” był też sam Wawrzyk, który posłem jest od 2019 roku.

Sekretarz stanu w MSZ głosował natomiast przeciwko dwójce innych kandydatów - Zuzannie Rudzińskiej-Bluszcz, która o stanowisko RPO ubiegała się już po raz trzeci (204 głosy za, 247 - przeciw) oraz Robertowi Gwiazdowskiemu (38 głosów za, 383 - przeciw).

Polityka
„Stary, nie śmiej się”. Tak Trzaskowski zareagował na pytanie młodego człowieka
wybory prezydenckie
Politolog: Start Grzegorza Brauna to dobra wiadomość dla dwóch kandydatów
Polityka
Zielony Ład? Nawrocki obiecuje referendum. „Sprawa egzystencjalna”
Polityka
Nowy sondaż partyjny. Na kogo w połowie stycznia zagłosowaliby Polacy?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Roman Giertych teraz skorzysta na statusie podejrzanego, który tak kwestionował
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego