Reklama

Gabinet cieni PO powalczy z PiS

- Nie będziemy dziś zajmować się PiS-em – obiecywał przewodniczący PO Grzegorz Schetyna na początku czwartkowej konwencji partii. Żaden z przemawiających nie zastosował się do tego polecenia.

Aktualizacja: 17.11.2016 18:42 Publikacja: 17.11.2016 18:00

Gabinet cieni PO powalczy z PiS

Foto: PAP, Paweł Supernak

Gabinet cieni Platformy Obywatelskiej

I to partia Jarosława Kaczyńskiego była negatywnym bohaterem konwencji, a ostra krytyka rządu Beaty Szydło przyćmiła prezentację gabinetu cieni, który miał grać główną rolę podczas obrad Rady Krajowej PO.

Sam Schetyna także odniósł się do poczynań obecnego rządu. - Niech każdy „pisiewicz” ma się na baczności! - ostrzegł nawiązując do polityki PiS w spółkach skarbu państwa. I dodał: - Chcemy by nigdy więcej nie trzeba było już mówić o dobrej zmianie...

Potem było już tylko ostrzej. Ewa Kopacz wskazywała na błędy rządu, takie jak podwyżka VAT, fikcyjny - jej zdaniem - program leków dla seniorów, problemy z reformą edukacji i ograniczenie środków na internet w szkołach. - Słuchając pani premier Szydło, kiedy mówiła o sukcesach swojego rządu miałam wrażenie, że wpadła tu na chwilę z zagranicznej wycieczki i nie wie co dzieje się w kraju – mówiła była premier.

Ewa Kopacz ma być wicepremierem, odpowiedzialnym za sprawy społeczne w gabinecie cieni dowodzonym przez Grzegorza Schetynę. Drugim zastępcą będzie Tomasz Siemoniak, były wicepremier i minister obrony. On też nie zastosował się do zalecenia przewodniczącego i mówił o PiS, a najwięcej o Antonim Macierewiczu. Porównał go do fredrowskiego Papkina, który „szykuje siłom zbrojnym prawdziwą zemstę”. Nawiązał także do ostatnich wyników gospodarczych i mniejszego niż zakładano wzrostu PKB. - Jeśli PiS do końca wygasi giełdę będzie miał miejsce na nowy Komitet Centralny – mówił Siemoniak.

W każdym przemówieniu podczas konwencji padały bon-moty i obrazowe porównania oraz historyczne cytaty. Rafał Grupiński (w gabinecie cieni minister kultury) przywołał nawet czasy nazizmu. - Naziści też odmieniali słowo „historyczny” przez wszystkie przypadki, a my mamy teraz właśnie nową politykę historyczną – przypominał. I zacytował słowa Stanisława Wyspiańskiego: „nie będziesz wzywał imienia Polski nadaremno”. Rafał Trzaskowski (minister spraw zagranicznych), po – jak twierdzi – nieprzespanej nocy, znalazł jednak coś pozytywnego, co o PiS powiedzieć można: - Po serii obrażania partnerów i międzynarodowych gaf, teraz wreszcie nabrali wody w usta – ironizował.

Reklama
Reklama

W podobnym duchu przemawiał Sławomir Neumann (szef klubu PO i w gabinecie cieni minister infrastruktury). Strategię odpowiedzialnego rozwoju prezentowaną przez wicepremiera Morawieckiego nazwał „strategią ograniczonego rozwoju” i zapewnił, że wzrostu gospodarczego nie da się wydrukować, na tak lubianej przez Morawieckiego drukarce 3D.

Czy ta zmasowana krytyka przyniesie PO poprawę notowań w sondażach? Czy przeskoczy Nowoczesną i odwojuje pozycję głównej partii opozycyjnej? Na pewno nieprędko, wiedzą o tym zresztą sami politycy tej partii. - Czeka nas co najmniej rok ciężkiej pracy bez skoku w sondażach – przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” jeden z posłów. – Ale to my, a nie Nowoczesna, mamy pieniądze i struktury, więc w dłuższej perspektywie pokonamy konkurencję.

Co ciekawe, podobnie postrzegają konwencję Platformy politycy PiS. - W naszej ocenie ten „gabinet cieni” jest rywalizacją o palmę pierwszeństwa na opozycji pomiędzy Nowoczesną a PO – oświadczyła rzecznik klubu PiS, Beata Mazurek. I dodała: - Można by złośliwie powiedzieć: który z panów będzie większym cieniem - pan Schetyna czy pan Petru.

Do wygrania rywalizacji zarówno z innymi partiami opozycyjnymi, jak i z PiS-em, ma się właśnie przyczynić grono prawie pięćdziesięciu osób: ministrów i ich zastępców oraz ekspertów, którzy będą, jak mówił Schetyna „pokazywać lepszą twarz polskiej polityki”, i – jak powtarzano w kuluarach – odkleić wizerunek Platformy od ośmiu lat rządzenia.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama