„Chcemy jako rolniczy OPZZ dołączyć do koalicji na rzecz obrony kraju przed kłamstwem i powrotem postkomunistów do władzy"– czytamy w dalszej części pisma. – W każdej chwili możemy ściągnąć do stolicy 3–4 tys. ludzi – twierdzi Izdebski w rozmowie z „Rzeczpospolitą".
Według naszych informacji do manifestacji mogłoby dojść w drugiej połowie stycznia. Rolnicy z OPZZ są gotowi demonstrować razem z politykami PiS, klubami „Gazety Polskiej" i związkowcami z Solidarności.
– Tuż po Nowym Roku będę rozmawiał o szczegółach z Jarosławem Kaczyńskim. 14 stycznia naradzimy się w gronie organizacji rolniczych – zdradza nam szef rolniczego OPZZ.
O nieskrywanym poparciu Sławomira Izdebskiego i jego związku dla działań rządu pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" kilka tygodni temu. Izdebski jednym tchem wylicza zasługi gabinetu Beaty Szydło dla polskiej wsi. Chwali wprowadzenie oznaczenia „produkt polski" czy przyjęcie korzystnych rozwiązań dla zadłużonych rolników.
– PiS odbudowuje to, co zrujnowała koalicja PO–PSL. Szkodziła nam, gdy była u władzy, chce to robić nadal, będąc w opozycji. Przy wsparciu związkowców z Solidarności i sympatyków PiS jesteśmy w stanie wyprowadzić przeciw nim na ulice kilkadziesiąt tysięcy ludzi – deklaruje lider rolniczego OPZZ.