Amerykański reżyser Oliver Stone przedstawił kolejny odcinek wywiadu z Władimirem Putinem wyemitowany przez stację Showtime. Rosyjski prezydent po raz kolejny zapewnił, że Rosja nie ingerowała w ostatnią kampanię wyborczą w USA. Jednocześnie oświadczył, że to Waszyngton od kilkunastu lat próbuje wpłynąć na wynik wyborów w Rosji.
- Zarówno w 2000, jak i w 2012 roku. W 2012 roku robiono to szczególnie agresywnie (chodzi o amerykańską ingerencję w rosyjskie wybory prezydenckie – red.). Nie będę wnikać w szczegóły – powiedział Putin. Zasugerował, że chodzi o wsparcie rosyjskiej opozycji demokratycznej. Według niego, amerykańscy dyplomaci w Rosji "gromadzili wokół siebie rosyjskich opozycjonistów, sponsorowali ich oraz uczestniczyli w imprezach politycznych".
- Nasi amerykańscy partnerzy wiedzą o tym, poruszałem ten temat w rozmowie z Johnem Kerry'm (byłym sekretarzem stanu - red.) i Barackiem Obamą. Amerykańscy dyplomaci nie powinni uczestniczyć w czymś takim, powinni skupiać się na dwustronnych relacjach – mówił Putin.