Petru odnosząc się do słów prezesa PiS stwierdził, że ten "jest w zupełnie innym świecie". Lider Nowoczesnej zarzucił Kaczyńskiemu, że jego przemówienie było jak z 1977 roku i wypomniał prezesowi PiS nawiązania do przeszłości w tym m.in. przytaczanie dowcipów, których bohaterem był były radziecki I sekretarz Nikita Chruszczow.
- Jak może człowiek, który jest oderwany od rzeczywistości, od 25 lat żyje polityką, który nie ma konta, który cały czas jest wożony samochodem, mówić nam o Polsce marzeń? - pytał Petru.
Lider Nowoczesnej kpił, że Polska, o której mówił Jarosław Kaczyński, ma być "na podobieństwo Jarosława 'Castro' Kaczyńskiego".
Petru zwrócił również uwagę, że w czasie kongresu Kaczyński "nie zauważył pani premier" Beaty Szydło, która na tym spotkaniu w ogóle nie zabierała głosu.
Polityk pytał też skąd Mateusz Morawiecki weźmie pieniądze na powstanie kolei próżniowej i Centralnego Portu Komunikacyjnego.