- Dla mnie zawsze były kwestie pomocy dla ludzi, obrony tych, którzy są wykluczeni z różnych względów ważne w mojej działalności różnego rodzaju. Zawsze się starałem ludziom służyć, pomagać i dlatego zdecydowałem się wstąpić do tej partii, która też tak robi - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Piotr Wawrzyk, pytany o powody zgłoszenia akcesu do PiS.
Wiceminister zasiada w Sejmie od 2019 r., uzyskał mandat startując w wyborach parlamentarnych z list PiS. Dlaczego nie zdecydował się na wstąpienie do partii wcześniej? - Trudno powiedzieć, nie ma jakiegoś specjalnego powodu, dla którego akurat teraz... Jestem posłem już od 1,5 roku mniej więcej. Po prostu uznałem, że na to czas - powiedział.
Wniosek o przystąpienie do partii musi zostać zaakceptowany przez lokalne struktury PiS-u. W piątek odpowiednią decyzję mają wydać kieleckie władze partii.
Dopytywany przez "Rzeczpospolitą" Piotr Wawrzyk oznajmił, że wniosek o przystąpienie do Prawa i Sprawiedliwości złożył w połowie listopada.
W styczniu głosami PiS Sejm wybrał Piotra Wawrzyka na Rzecznika Praw Obywatelskich. W lutym kandydatury tej nie zatwierdził Senat.
Wawrzyk został przez "Rz" zapytany, czy nie widzi sprzeczności w tym, że kandydował na stanowisko RPO już po tym, jak złożył wniosek o przystąpienie do PiS. - Nie, dlatego że trzeba umieć oddzielać kwestie swoich prywatnych poglądów od wykonywania określonej funkcji, a w tym przypadku chodziło o apolityczność. Nie byłem członkiem partii w momencie kiedy ubiegałem się o urząd rzecznika - odpowiedział wiceminister.