Według tej analizy rakietami o największym zasięgu (ok. 16 tys. km) dysponuje Rosja. Rakiety, które w swoim arsenale ma Kim Dzong Un mogą pokonać nawet 15 tys. km - uważają autorzy analizy. Zasięg amerykańskich rakiet to ok. 13 tys. km.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że sam zasięg rakiety to jeszcze nie wszystko. - Liczy się również liczba głowic, celność oraz zdolność do przenoszenia przez rakietę głowic jądrowych - wylicza Harrison Akins, ekspert z Howard Baker Center.
Dlatego, jego zdaniem, realne zagrożenie, jakie obecnie stwarza Korea Północna to dalsza eskalacja konfliktu w obrębie Półwyspu Koreańskiego lub - ewentualnie - atak na Japonię.
Zachód dysponuje niewielką ilością informacji o programie rakietowym Korei Północnej - wszelkie analizy muszą opierać się na próbach rakietowych przeprowadzanych przez Pjongjang. Zestawienie trajektorii lotu rakiety z jej prędkością pozwala szacować jej maksymalny zasięg.
W lipcu Korea Północna testowała rakietę międzykontynentalną, która - jak twierdzi Pjongjang - może uderzyć w dowolne miejsce na świecie. Amerykańscy eksperci są zdania, że w zasięgu rakiet Kim Dzong Una jest zachodnie wybrzeże USA, a być może nawet położone w środkowej części kraju miasta takie jak Chicago czy Denver.