Reklama

Polityczne podsumowanie roku. Nie było tak źle, jak wieszczono

Pod koniec roku premierem rządu został minister, który przyniósł PiS najwięcej punktów w sondażach.

Aktualizacja: 02.01.2018 15:06 Publikacja: 01.01.2018 17:39

Mateusz Morawiecki zamiast pogrążyć, dodał partii punktów

Mateusz Morawiecki zamiast pogrążyć, dodał partii punktów

Foto: AFP

Duża część politycznych prognoz stawianych na początku zeszłego roku, a dotyczących sfer życia, za które odpowiadają poszczególni ministrowie, się nie sprawdziła. Dlatego zwycięzcami, którzy wchodzą w 2018 rok z największym politycznym kapitałem, są ci, którzy zamiast pogrążyć partię rządzącą w kryzysie, dodali jej punktów.

Większość prognoz gospodarczych przewidywała znacznie niższy wzrost gospodarczy i olbrzymi deficyt. Kasa państwa miała być pusta z powodu nakładów na politykę socjalną. I choć wciąż kuleją inwestycje i struktura wzrostu PKB budzi niepokój, wzrost gospodarczy zaskoczył. A wraz z nim wzrost ściągalności podatków, a więc też stan budżetu państwa na końcu roku. Koniunktura w Polsce jest oczywiście zasługą ożywienia w Europie, nie zmienia to jednak faktu, że zwykli obywatele, którzy byli straszeni przez opozycję katastrofą gospodarczą, widzą zamiast tego rozkwit. Nic więc dziwnego, że odpowiedzialny za sprawy gospodarcze Mateusz Morawiecki jest największym wygranym 2017 roku.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński domaga się przeniesienia rosyjskiej ambasady. „Zagrożenie kontrwywiadowcze”
Polityka
Najnowszy sondaż partyjny. KO ucieka PiS-owi, ale czy to wystarczy, by nadal rządzić?
Polityka
Nieoficjalnie: BBN otrzymał 12 września notatkę m.in. o rakiecie, która spadła na dom w Wyrykach
Polityka
Adam Bielan komentuje ustalenia „Rzeczpospolitej”: wierzę prezydentowi Karolowi Nawrockiemu, że nie wiedział
Reklama
Reklama