- Nie stać nas na kolejne procesy, kolejne odszkodowania, oddawane kolejnych kamienic. Chcemy obniżyć koszty ustawy? Proponujemy proste rozwiązanie: obniżmy kwotę rekompensat i rozłóżmy ją na 30 lat. To, co dziś się dzieje, podkopuje po prostu zaufanie do państwa - stwierdził Zandberg w czasie konferencji prasowej.
Zdaniem Dagmary Miszteli z Zielonych przez lata swoich rządów Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość ignorowały problem reprywatyzacji. - Teraz zamiast ustawy, PiS przedstawia kolejne wymówki - oceniła, komentując zawieszenie prac na ustawą reprywatyzacyjną. Założenia ustawy prezentował w zeszłym roku wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. - Zapowiedzi Patryka Jakiego brzmiały odważnie. Konkretny termin wygaszenia roszczeń, żadnych zwrotów w naturze i odszkodowania wyliczane według wartości kamienic po wojnie - to były sensowne pomysły. Poparliśmy te rozwiązania i czekaliśmy na konkrety. Dziś pytamy Patryka Jakiego: Gdzie jest ustawa? Czemu Sejm jej nie przyjął? Dlaczego PiS kluczy w sprawie reprywatyzacji? - pytała Paulina Piechna-Więckiewicz z Inicjatywy Polskiej.