Marsz Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP odbył się 2 czerwca. Uczestnicy protestowali przeciwko obowiązkowym szczepieniom.
Poseł w wystąpieniu na marszu przekonywał, że Polacy "zaczęli czytać ulotki, nie tylko po polsku, zaczęli pytać, zaczęli drążyć, zaczęli szukać informacji" i w efekcie "są często lepiej wyedukowani niż lekarze, którzy szczepią ich dzieci".
Słowa te oburzyły lekarza-pediatrę, doradcę lidera Kukiz'15, Pawła Kukiza-Szczucińskiego. Wystąpił on z wnioskiem do Komisji Etyki Polskiej o ukaranie posła Skuteckiego, w związku z "naruszeniem dbałości o dobre imię Sejmu" i "odpowiedzialności".
"W ostatnich lata obserwujemy narastającą aktywność tzw. ruchów antyszczepionkowych. Organizacje te, pod pretekstem troski o dobro dzieci - straszą rzekomo zgubnymi działaniami niepożądanymi szczepień i nawołują do rezygnacji z obowiązku szczepień" – napisał we wniosku o ukaranie posła naganą lekarz, prywatnie mąż kuzynki Pawła Kukiza.
Kukiz-Szczuciński zarzucił antyszczepionkowcom podawanie nieprawdziwych danych oraz doprowadzanie do sytuacji, w której dochodzi do "systematycznego wzrostu niezaszczepionych osób", czego efektem jest powrót chorób, z którymi - dzięki szczepionkom - udało się już niemal całkowicie uporać.