Reklama
Rozwiń
Reklama

Były premier Słowacji był przeciwnikiem szczepień. Wyciekło nagranie: "Straszna choroba"

Były premier Słowacji Robert Fico, przeciwnik szczepień i noszenia maseczek, zakaził się koronawirusem podczas wakacji na Krecie. Na taśmach opisanych przez słowackie media przyznał, że "to straszna choroba"

Publikacja: 29.10.2021 21:12

Były premier Słowacji był przeciwnikiem szczepień. Wyciekło nagranie: "Straszna choroba"

Foto: Flickr/European Council

Były premier Słowacji został nagrany podczas spotkania w chacie myśliwskiej m.in. z jednym z najbogatszym biznesmenów w kraju Miroslavem Bödörem. Nagraniem ma dysponować prokuratura.

Robert Fico przyznał, że zachorował na COVID-19 podczas wakacji na Krecie. Pierwszymi objawami były bóle w klatce piersiowej i wysoka gorączka.

Następnego dnia zasłabł podczas śniadania. Pomocy udzielił mu niemiecki kardiolog, który siedział przy sąsiednim stoliku. Lekarz podejrzewał, że u premiera doszło do zawału serca. Po przewiezieniu do szpitala zdiagnozowano COVID-19.

Czytaj więcej

Szwecja: Komisja oceniła, że reakcja na epidemię była zbyt wolna

Fico w szpitalu został przyjęty przez słowackiego studenta medycyny, który zaalarmował dyrekcję szpitala, kto jest pacjentem. Premier Słowacji wypisał się ze szpitala i następne dwa tygodnie miał spędzić na kwarantannie.

Reklama
Reklama

- Przez jedenaście dni byłem zamknięty w klimatyzowanym pomieszczeniu z widokiem na morze. A po jedenastu dniach sfałszowałem test na COVID-19, ponieważ miałem mój test antygenowy był w porządku, ale nadal nie chcieli mnie wypuścić, dopóki nie miałem testu PCR - mówił na nagraniu.

Sytuacja komplikowała się również z powodu pożarów lasów, z którymi Grecja walczyła latem. - Co godzinę dostawaliśmy wiadomości na telefon, że mamy być ewakuowani z powodu pożarów - powiedział.

Na kolejnym nagraniu Fico ponownie skarżył się na problemy ze zdrowiem. Mówił o problemach z zatokami, utracie apetytu i osłabieniu. - To straszna choroba, a przecież nie chorowałem ciężko. Miałem normalną grypę - powiedział.

Były premier przyznał się na nagraniu, że podczas wakacji ktoś okradł jego biuro. Stracił pięćdziesiąt tysięcy euro i złote monety, ale nie zgłosił tego na policję, bo nie chciał się tłumaczyć, skąd wziął pieniądze.

Polityka
USA uderzyły w bojowników Państwa Islamskiego, którzy atakowali chrześcijan
Polityka
Rzecznik Kremla napomina Polskę: W G20 nie ma miejsca na wypaczenia i politykę
Polityka
KE reaguje na zakaz wjazdu do USA dla pięciorga Europejczyków. Wśród nich unijny komisarz
Polityka
Donald Trump wchodzi na pomnik prezydenta Kennedy’ego
Polityka
„Zestaw danych 8”. Są nowe dokumenty w sprawie Jeffreya Epsteina
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama