Afganistan. Talibowie walczą z głodem. Za pracę płacą pszenicą

W celu rozwiązania kryzysu żywnościowego w kraju, rządzący Afganistanem talibowie uruchomili specjalny program.

Publikacja: 25.10.2021 17:45

Susza w Afganistanie

Susza w Afganistanie

Foto: AFP, Hoshang Hashimi

amk

Problem głodu w Afganistanie ma rozwiązać program pod nazwą "Jedzenie za pracę".

W ramach jego realizacji tylko w Kabulu zatrudnionych zostanie 40 tys. mężczyzn, którzy w zamian za wykonana pracę otrzymają wynagrodzenie w postaci pszenicy.

Program skierowany jet jedynie do osób bezrobotnych i najbardziej zagrożonych głodem, w perspektywie zbliżającej się zimy, w Afganistanie generalnie ciężkiej.

Kraj już teraz cierpi z powodu biedy, suszy, braku elektryczności i upadającej gospodarki.

Czytaj więcej

ONZ alarmuje: W Afganistanie dzieci będą umierać z głodu

- Ubóstwo i głód mają wiele przyczyn. Jedną z nich jest pandemia koronawirusa, dotykająca cały świat, drugą - susza w Afganistanie i otaczającym go regionie - wyjaśniał minister rolnictwa w rządzie talibów, Abdul Rahman Rashed.

Podkreślił jednak, że w sytuacji Afganistanu równie istotny jest także trzeci czynnik: nieudzielanie pomocy przez państwa Zachodu oraz zamrożenie afgańskiego kapitału w międzynarodowych bankach.

Problem głodu w Afganistanie ma rozwiązać program pod nazwą "Jedzenie za pracę".

W ramach jego realizacji tylko w Kabulu zatrudnionych zostanie 40 tys. mężczyzn, którzy w zamian za wykonana pracę otrzymają wynagrodzenie w postaci pszenicy.

Pozostało 83% artykułu
Polityka
Meta przekazała darowiznę na fundusz inauguracyjny Trumpa. Zuckerberg poprawia stosunki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Asad uciekł z Syrii. Rosjanie pozostali w swych bazach
Polityka
Nie będzie litości dla oprawców z reżimu Asada
Polityka
Donald Trump Człowiekiem Roku magazynu „Time”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Donald Tusk po spotkaniu z Emmanuelem Macronem: To wyborcy będą wybierali prezydentów, a nie Putin