Wiceszef MSZ: Celem Łukaszenki jest destabilizacja Unii Europejskiej

Polskie placówki dyplomatyczne otrzymały polecenie, by za pomocą mediów społecznościowych oraz mediów zagranicznych informować, ze Polska granica jest niedostępna - mówił w Polsat News wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz,

Publikacja: 06.10.2021 08:36

Wiceszef MSZ: Celem Łukaszenki jest destabilizacja Unii Europejskiej

Foto: PAP, Piotr Nowak

Polityk ocenił, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest wciąż bardzo napięta i trudno ocenić, jak się rozwinie.

- Według naszych informacji na Białorusi nadal lądują samoloty z imigrantami - mówił Przydacz.

Wiceminister uważa, że celem Aleksandra Łukaszenki jest destabilizacja Unii Europejskiej, a dopóki w Polsce temat imigrantów będzie "wzbudzał sensację", dotąd białoruski prezydent będzie ściągał migrantów i próbował "przepchnąć" ich na teren Polski.

Czytaj więcej

Frontex "pod wrażeniem" środków zabezpieczających granicę

Przydacz poinformował, że polskie placówki otrzymały polecenie, aby, wykorzystując media społecznościowe i zagraniczne, informować o tym, że polska granica jest niedostępna.

Ponadto dyplomaci rozmawiają bezpośrednio z rządami krajów, z których pochodzą migranci, informowali swoich obywateli, że białoruskie oferty ułatwienia im dostania się do Europy Zachodniej są oszustwem.

- Aleksander Łukaszenko chce destabilizować UE i Polskę- ocenił Marcin Przydacz.

Polityk ocenił, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest wciąż bardzo napięta i trudno ocenić, jak się rozwinie.

- Według naszych informacji na Białorusi nadal lądują samoloty z imigrantami - mówił Przydacz.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Mateusz Morawiecki kontra Donald Tusk. Poszło o walkę z inflacją
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?
Polityka
Fogiel: Nowa władza łamanie prawo. W PiS nigdy nie było pobłażania
Polityka
Jan Strzeżek: Wybory na prezydenta Warszawy już się rozstrzygnęły
Polityka
Dlaczego ABW zasłoniło kamery monitoringu w domach Ziobry? Siemoniak wyjaśnia