Jedna z posłanek opozycyjnego ugrupowania „Mam Honor”, wdała się w słowną potyczkę z premierem, zwracając uwagę na liczbę towarzyszących Paszynianowi strażników. Zaczęła też krytykować go za niektóre poczynania. Reagując na jej krzyki, przewodniczący parlamentu Alen Simonjan wyłączył jej mikrofon, wykluczył z posiedzenia i zażądał, by opuściła salę obrad.
Kiedy Anna Mkrtchan odmówiła, strażnicy próbowali wyrzucić ją z sali, ale deputowani bloków „Armenia” i „Mam honor” otoczyli posłankę, nie pozwalając strażnikom zbliżyć się do niej. W ruch poszły między innymi krzesła. Jednocześnie posłowie opozycji oskarżyli Paszyniana o zdradę interesów Armenii.