- Nazywanie insektami, szarańczą, to jest mowa nienawiści - mówił Dera o słowach Schetyny. A nawiązując do zapowiedzianego przez lidera PO wniosku o wotum nieufności wobec premiera Mateusza Morawieckiego (kandydatem na szefa rządu w takim wniosku prawdopodobnie będzie lider PO), Dera stwierdził, że jest to "piękna akcja odstraszania wyborców od Platformy".
Z kolei poseł PiS Łukasz Schreiber stwierdził, że słowa Schetyny to "słowa pogardy skierowanej nie tylko przecież do polityków PiS, ale też do wyborców PiS".
- Te słowa pogardy kierowane do Polaków to jest pewien symbol - dodał, zaznaczając, że "jego Schetyna nie jest w stanie obrazić".
A mówiąc o wniosku o wotum nieufności wobec Morawieckiego Schreiber stwierdził, że "to paskudna kampania wobec człowieka, któremu się udało uszczelnić podatki i przekazać te pieniądze obywatelom".
Innego zdania był europoseł PSL Krzysztof Hetman. - Każdy poza premierem Morawieckim byłby lepszy. Tylu kłamstw ile wypowiedział Morawiecki, nie powiedział żaden premier, żaden polityk w ciągu 30 lat - stwierdził.