Jak dowiedziała się „Rz”, chodzi o ustawę, która uniemożliwiłaby przejmowanie opieki nad dzieckiem z pominięciem procedur adopcyjnych. Ma zablokować sytuacje, w których matka zrzeka się macierzyństwa, a za ojca dziecka zostaje uznany mężczyzna, który w rzeczywistości nim nie jest. Przygotowany przez PiS projekt trafi do Sejmu na początku marca.

Dziś do uznania ojcostwa dziecka, zgodnie z art. 73 kodeksu rodzinnego, wystarczy pisemne oświadczenie woli złożone przez matkę i jej partnera. – Postulujemy wprowadzenie wymogu przeprowadzenia przez mężczyznę obowiązkowych, finansowanych przez państwo badań DNA – mówi „Rz” poseł Andrzej Dera z PiS. I podkreśla: – Obowiązywałoby to tylko w sytuacji, gdy ojciec dziecka uznaje je za swoje, a matka zrzeka się praw rodzicielskich. Sąd powinien mieć pewność, że dziecko nie jest podmiotem nielegalnej adopcji.

– Najpierw chciałbym zobaczyć uzasadnienie projektu i poznać stanowisko rządu. Jeżeli uznamy, że zwiększa on ochronę dzieci, to nie wykluczam, że go poprzemy – mówi Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu Parlamentarnego PO.

– Ale jeśli będą w nim elementy jakichś fobii, to oczywiście powiemy „nie”.

W listopadzie „Rz” ujawniła, że aktywista gejowski Arkadiusz Karski apelował w Internecie, by matki, które nie chcą wychowywać dziecka, zrzekały się go na rzecz homoseksualistów. Kobieta miałaby podpisać zrzeczenie się macierzyństwa, a gej uznać dziecko za swoje.