Dochnal: dzwoni do mnie wielu polityków

Znany lobbysta Marek Dochnal, który wyszedł na wolność, po trzech latach aresztu, powiedział, że ostatnio dzwoniło do niego lub do jego znajomych wielu polityków i biznesmenów, miedzy innymi Zbigniew Wassermann

Aktualizacja: 26.02.2008 02:15 Publikacja: 25.02.2008 22:35

Marek Dochnal

Marek Dochnal

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Dochnal zasugerował, ze chcieli wiedzieć jakie informacje ujawni po wyjściu z aresztu. Pytania nasiliły się przed jego występem w programie TVN "Teraz My".

- Nie wiem jakie są motywy tych telefonów, ale kiedy wreszcie sprawy prowadzone przeciw mnie trafią do sądu, to pokazana tam prawda będzie dla wielu ludzi niewygodna - stwierdził biznesmen.

- Proszę zrozumieć moją sytuację. Mam dwie sprawy przed sądem. Pomimo usiłowań moich obrońców sprawa w Pabianicach jeszcze się nie rozpoczęła, mimo że ja jestem żywotnie zainteresowany, aby ruszyła. Zachęcam media, aby interesowały się, komu zależy, aby te sprawy się nie rozpoczęły - tłumaczył dlaczego nie może powiedzieć wszystkiego.

Lobbysta mówił, że w czasie gdy siedział w areszcie otrzymywał różne propozycje. - Przychodzili do mnie dziennikarze - mówił. Dodał, że Zbigniew Ziobro chciał, żeby został świadkiem koronnym. Biznesmen powiedział, że w imieniu ministra przychodził do niego jeden z dziennikarzy. - Chodzi o pana Gadowskiego - wyznał.

Lobbysta powiedział też, że jego były adwokat Ryszard Kuciński pracował dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Sąd Apelacyjny w Warszawie zadecydował, że Marek Dochnal pozostanie na wolności. Dochnal musi stawiać się raz w tygodniu na policji i zakazał mu opuszczania kraju.

Lobbysta wyszedł na wolność 31 stycznia. Prokuratura domagała się kolejnego przedłużenia mu aresztu - do 31 maja - jednak warszawski sąd okręgowy nie uwzględnił tego wniosku.

Dochnal został aresztowany we wrześniu 2004 r. w związku ze śledztwem prowadzonym wspólnie przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi i łódzką ABW, dotyczącym "korupcji funkcjonariuszy pełniących funkcje publiczne". Chodziło o korumpowanie b. "barona" SLD w Łódzkiem i b. posła Andrzeja Pęczaka. Potem był aresztowany za przestępstwa gospodarcze.

Pierwsze z tych śledztw zakończyło się już aktem oskarżenia. Ciągle toczy się drugie, prowadzone już przez prokuraturę w Katowicach, w którym lobbysta jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy - według nieoficjalnych informacji chodzi o 70 mln zł - a także przestępstwa przeciwko dokumentom i udział w obrocie środkami odurzającymi.

Dochnal zasugerował, ze chcieli wiedzieć jakie informacje ujawni po wyjściu z aresztu. Pytania nasiliły się przed jego występem w programie TVN "Teraz My".

- Nie wiem jakie są motywy tych telefonów, ale kiedy wreszcie sprawy prowadzone przeciw mnie trafią do sądu, to pokazana tam prawda będzie dla wielu ludzi niewygodna - stwierdził biznesmen.

Pozostało 84% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"