Reklama

SOP: Powodują kolizje, dostają nagrody

Służba Ochrony Państwa działa zaledwie od lutego i zaliczyła kilka kompromitujących stłuczek, ale to nie przeszkadza, by jej funkcjonariusze dostali premie.

Aktualizacja: 24.11.2018 13:33 Publikacja: 24.11.2018 13:11

SOP: Powodują kolizje, dostają nagrody

Foto: Twitter/SOP

I to całkiem sowite. Jak ustalił dziennik "Super Express" na ten cel przeznaczono ponad 5,3 miliona złotych.

- „Łączna kwota nagród uznaniowych przyznanych dotąd w SOP wyniosła 5 383 419 zł. Średnia nagroda uznaniowa wyniosła 2 860 zł" – poinformowało tabloid biuro prasowe SOP.

Najwięcej, bo aż 14 tys. złotych premii otrzymał komendant formacji gen. bryg. SOP Tomasz Miłkowski. Jego zastępcy zainkasowali dodatkowo od 10 do 12 tys. złotych.

W jaki sposób SOP tłumaczy przyznanie nagród? - "Nagrody przyznawane były za: wyniki w służbie, realizacje zadań o szczególnej złożoności i zagrożeniu, osiągnięcia bardzo dobrych wyników w zawodach sportowych" - napisało w odpowiedzi dla "SE" biuro prasowe formacji.

Tabloid przypomniał, że od 1 lutego tego roku - czyli momentu, kiedy SOP zastąpiło Biuro Ochrony Rządu - doszło do kilku kompromitujących wpadek z udziałem funkcjonariuszy chroniących najważniejsze osoby w państwie.

Reklama
Reklama

W lutym w Krakowie doszło do kolizji z udziałem limuzyny prezydenta Andrzeja Dudy. Auto zawisło na przegrodzie między jezdnią a torowiskiem.

Kilkanaście dni później, samochód z kolumny marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego uderzył w bariery energochłonne.

Na początku października limuzyna z kolumny przewożącej głowę państwa potrąciła 9-letniego chłopca, którzy przechodził przez ulicę. Dziecku, które osobiście odwiedził prezydent Duda, nic poważnego się nie stało.

A kilka tygodni później, 25 października w Imielinie (woj. śląskie) jeden z pojazdów SOP podczas przejazdu z wicepremier Beatą Szydło nie zdołał wyhamować i zderzył się z innym pojazdem.

-"Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało. Rozbite lampy i zderzaki" - komentowała wówczas Szydło na Twitterze.

A sam komendant SOP na antenie TVN24 tłumaczył, że wypadku i stłuczki z udziałem jego funkcjonariuszy „się zdarzają, bo tak ruch drogowy czasami wygląda".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama