Reklama

Porządki w Kancelarii Prezydenta i BBN

Audyt w Kancelarii Głowy Państwa. Piotr Kownacki, jej nowy szef, chce wiedzieć, co szwankuje i jak poprawić pracę urzędu

Publikacja: 01.10.2008 03:50

– To normalne, rutynowe działanie. Audyt ma dać odpowiedź na pytanie, co w funkcjonowaniu instytucji szwankuje, gdzie można poprawić jej pracę i poszukać oszczędności. Chcemy w ten sposób usprawnić działanie Kancelarii Prezydenta – mówi jej szef Piotr Kownacki. Głównym audytorem u prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest Bartłomiej Grabski, były szef Agencji Mienia Wojskowego i były wiceminister obrony narodowej za rządów PiS.

– Odbyło się już spotkanie z dyrektorami. Była na nim mowa m.in. o zarządzaniu ryzykiem, sprawach związanych z usprawnieniem przepływu informacji i ewentualnych zmianach organizacyjnych – tłumaczy Grabski. I tak np. na wniosek audytorów wysłano listy zawiadamiające członków Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, że w związku z niezłożeniem oświadczeń lustracyjnych tracą stanowiska.

Kownacki planuje też przeprowadzenie audytu w prezydenckim Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Szef Kancelarii przyznaje, że w swojej pracy wykorzystuje doświadczenie zdobyte w biznesie i w Najwyższej Izbie Kontroli.

– Takie działanie ma sens – uważa Robert Gwiazdowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha. – By móc coś zmienić, trzeba najpierw postawić diagnozę, czyli przeprowadzić audyt. Pytanie tylko, czy minister Kownacki będzie w stanie przeprowadzić potrzebne zmiany – zastanawia się.

Poczynania Kownackiego chwali też jego poprzedniczka na tym stanowisku Elżbieta Jakubiak, obecnie posłanka PiS.

Reklama
Reklama

– Kancelaria to duża instytucja zatrudniająca ok. 600 osób. Jest też gospodarstwo pomocnicze. Dlatego poszukiwanie takich form zarządzania, by usprawnić jej pracę, jest jak najbardziej słuszne – mówi.

Jednak i ona się zastanawia, czy efekty audytu uda się w całości wcielić w życie. – Kancelaria Prezydenta jest bardzo specyficzną instytucją. Nie zawsze da się tam wprowadzić czysto biznesowe zasady, ale trzeba próbować – dodaje była szefowa Kancelarii.

A jest co zmieniać. Jak opowiadają w rozmowie z „Rz” osoby związane z PiS, kiedy Kancelarii Prezydenta szefowała Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych, instytucja stała się niedecyzyjna.

– Potrzebne było bezpośrednie dojście do prezydenta, by doprowadzić do wydania przez Kancelarię jakiejś decyzji – przyznaje jeden z urzędników. Prawdopodobnie dlatego Piotr Kownacki planuje wprowadzenie nowych zasad obiegu dokumentów.

Inni rozmówcy „Rz” zwracają uwagę na zwalczające się koterie. – Wewnętrzna walka między nimi sparaliżowała pracę Kancelarii – opowiada polityk PiS.

Kownacki zainicjował już pewne zmiany. Chce, by każdy pracownik dokładnie znał swoje obowiązki i by instytucja działała na wzór dobrze prosperującego przedsiębiorstwa.

Reklama
Reklama

Niebawem, o czym pisała już „Rz”, w Kancelarii pojawią się rzecznik prasowy i minister do spraw międzynarodowych.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

e.zemla@rp.pl

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama