Były marszałek Sejmu Ludwik Dorn żąda od lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego przeprosin, złotówki dla siebie i 5 tys. zł na cel społeczny za jego sugestie jakoby nie płacił alimentów. Prezes PiS chce oddalenia pozwu.W piątek przed warszawskim sądem ruszył proces. Stawili się obaj politycy. Nie chcieli odpowiadać na pytania licznie zgromadzonych dziennikarzy, nie podali też sobie rąk. Na wniosek szefa PiS sąd utajnił rozprawę. Zeznawali świadkowie: wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (PiS) i żona Dorna Izabela. Następna rozprawa 9 kwietnia.