Reklama

Rząd chce ustawą wyprzedzić Trybunał

Rząd poprosił TK, by rozstrzygnął, kto ma się zajmować polityką zagraniczną. Tymczasem do Sejmu trafi specjalna ustawa

Aktualizacja: 20.04.2009 07:51 Publikacja: 20.04.2009 04:29

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski we wtorek ma przekazać posłom ustawę dotyczącą podziału kompetencji w sprawach związanych z UE – poinformował „Dziennik”. Projekt zakłada, że to Rada Ministrów będzie decydowała, kto i na jakich warunkach ma reprezentować Polskę wobec Unii. Prezydent ma wypełniać wytyczne rządu.

Ta sama kwestia czeka na rozstrzygnięcie w Trybunale Konstytucyjnym. Rząd złożył wniosek o wyjaśnienie, kto ma prawo ustalać skład polskiej delegacji na szczyty UE. To efekt głośnych sporów między prezydentem i premierem najpierw o samolot do Brukseli, a potem o krzesło na unijnych obradach.

W 2008 r., po spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem w Juracie, ustalono, że przed podpisaniem przez prezydenta traktatu lizbońskiego, Sejm przyjmie ustawę kompetencyjną.

Dlaczego Platforma nie chce czekać na odpowiedź TK?

Waldy Dzikowski z PO odpowiada, że nowa ustawa jest konieczna i nie kłóci się z zapytaniem do Trybunału: – W 2004 r. weszliśmy do Unii Europejskiej, w związku z tym musimy jasno określić, kto może występować w imieniu Polski.

Reklama
Reklama

Innego zdania jest konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek: – Powinno się poczekać na rozstrzygnięcie Trybunału. Co będzie w sytuacji, kiedy zostanie uchwalona ustawa, a Trybunał orzeknie inaczej, niż będzie stanowiła?

Konstytucjonalista jest przeciwnikiem roztrzygania tej sprawy na drodze legislacyjnej. – To materia konstytucyjna, nie zaś ustawowa. Konstytucja stanowi, że prezydent współpracuje z rządem w dziedzinie polityki zagranicznej. Jak można mówić o współpracy, kiedy ustawą usiłuje się rozwiązać spór konstytucyjny? – pyta profesor. I dodaje, że najlepszym rozwiązaniem jest szukanie konsensusu między prezydentem a premierem: – Ale nie na drodze ustawowej, lecz przez tworzenie obyczajów.

Prezydent Lech Kaczyński w radio RMF powiedział, że nie zna rządowego projektu ustawy kompetencyjnej.

Władysław Stasiak, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta, ocenia, że pomysł PO jest niekonstytucyjny.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski we wtorek ma przekazać posłom ustawę dotyczącą podziału kompetencji w sprawach związanych z UE – poinformował „Dziennik”. Projekt zakłada, że to Rada Ministrów będzie decydowała, kto i na jakich warunkach ma reprezentować Polskę wobec Unii. Prezydent ma wypełniać wytyczne rządu.

Ta sama kwestia czeka na rozstrzygnięcie w Trybunale Konstytucyjnym. Rząd złożył wniosek o wyjaśnienie, kto ma prawo ustalać skład polskiej delegacji na szczyty UE. To efekt głośnych sporów między prezydentem i premierem najpierw o samolot do Brukseli, a potem o krzesło na unijnych obradach.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Andrzej Duda: Uważam, że byłem prezydentem na piątkę
Polityka
Jarosław Kaczyński mówił o strategii PiS na jesień. Co ujawnił?
Polityka
Sondaż: Czy Karol Nawrocki będzie dobrym, czy złym prezydentem?
Polityka
Jan Maria Jackowski o prezydenturze Andrzeja Dudy: Niewiele wiemy w kluczowej sprawie
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama