W obawie przed protestami związkowców premier Donald Tusk postanowił przenieść polityczną część uroczystości do Krakowa. W Gdańsku 4 czerwca nie dojdzie więc do spotkania przywódców państw Europy Środkowo-Wschodniej. Częścią programu miało być spotkanie z młodzieżą, zorganizowane przez Europejskie Centrum Solidarności (ECS). – Po decyzji
o przeniesieniu spotkanie z młodzieżą zostało anulowane. Straciliśmy wszyscy, „Solidarność”, Gdańsk, Polska, a także stocznia – mówi „Rz” o. Maciej Zięba, szef ECS.
W Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance odbędzie się jednak konferencja „Solidarność i upadek komunizmu” z udziałem m.in. Hansa-Dietricha Genschera, Vaclava Havla i Żelju Żelewa. Wieczorem na terenie stoczni odbędzie się koncert „Zaczęło się w Polsce”. Wystąpią m.in. Scorpions, Kylie Minogue, Tilt, Kombi, Lombard, Kora.
Żalu nie krył też prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. – Pragnę panom pogratulować – zwracał się do związkowców. – Dzięki temu, że zdecydowaliście się zorganizować 4 czerwca demonstrację na placu Solidarności, udało się wam uniemożliwić radosne obchodzenie
20. rocznicy pokojowego obalenia komunizmu przez „Solidarność” – mówił.