Reklama

Prezes PiS straci immunitet?

Janusz Kaczmarek chce, by Jarosław Kaczyński został ukarany za „agenta śpiocha”

Aktualizacja: 13.05.2009 08:11 Publikacja: 13.05.2009 04:58

Jarosław Kaczyński w Sejmie

Jarosław Kaczyński w Sejmie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Dlatego były szef MSWiA złożył wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi PiS. Jak dowiedziała się „Rz”, trafił on już do Sejmowej Komisji Regulaminowej. Ale PO nie zamierza debatować nad nim przed wyborami do europarlamentu.

– Chcemy uniknąć zarzutów o wykorzystywanie tej sprawy do walki politycznej w czasie kampanii – mówi „Rz” Jerzy Budnik (PO), szef komisji.

– Większość klubów zagłosuje za uchyleniem immunitetu Kaczyńskiemu – mówią „Rz” nieoficjalnie politycy PO.

W sporze Kaczmarek kontra Kaczyński chodzi o słowa. Były minister jesienią 2008 r. wytoczył prezesowi PiS dwa procesy: cywilny i karny (z oskarżenia prywatnego) za – jak twierdzi – „oszczercze” wypowiedzi pod jego adresem.

Co go uraziło? Z aktu oskarżenia dołączonego do wniosku o uchylenie immunitetu wynika, że chodzi o trzy wypowiedzi Kaczyńskiego z lat 2007 – 2008. W sierpniu 2007 r. w tygodniku „Wprost” stwierdził, że Kaczmarek był „w układzie biznesowo-korupcyjnym”, czym działał „na szkodę Polski”. W styczniu 2008 r. w „Gościu Niedzielnym” sugerował byłemu szefowi MSWiA „blokowanie śledztw”, m.in. w sprawie mafii paliwowej. Z kolei w lipcu 2008 r. na spotkaniu samorządowym w Tarnowskich Górach prezes PiS miał nazwać Kaczmarka „agentem śpiochem” i powtórzyć, że ten „blokował śledztwa”.

Reklama
Reklama

– W prywatnym akcie oskarżenia stawiamy trzy zarzuty oszczerstwa. By proces mógł się toczyć, konieczne jest uchylenie Jarosławowi Kaczyńskiemu immunitetu. Stąd nasz wniosek do marszałka Sejmu – wyjaśnia mec. Mieczysław Hebel, pełnomocnik byłego ministra.

– Wypowiedzi pana Kaczyńskiego nie miały nic wspólnego z prawdą. Musiałem zareagować – dodaje Janusz Kaczmarek. Jakiej kary żąda dla prezesa PiS? – Pozostawiamy to uznaniu sądu – mówi mec. Hebel.

W pozwie cywilnym, który także jest w warszawskim sądzie, Kaczmarek chce przeprosin w dziennikach, tygodnikach, portalu internetowym oraz wpłaty 10 tys. zł na cel społeczny.

Czy prezes PiS straci immunitet? Na razie Jerzy Budnik wysłał pismo do Kaczyńskiego z prośbą, aby do przyszłego posiedzenia Sejmu podał dogodny dla siebie termin na zorganizowanie posiedzenia komisji w tej sprawie. To szczególne potraktowanie posła, wobec którego jest taki wniosek.

Marszałek Sejmu poinformował Kaczyńskiego, że ma prawo sam zrzec się immunitetu. Prezes PiS dotąd z niego nie skorzystał. Platforma wątpi, by to zrobił. Z kolei politycy PiS nieoficjalnie twierdzą: prezes nie będzie się chował za immunitetem.

– Wiarygodność pana Kaczmarka jest mniejsza niż zero. A ta sprawa będzie dla polityków kolejnym pretekstem, aby odwrócić uwagę od kryzysu gospodarczego – komentuje Jan Dziedziczak (PiS), były rzecznik rządu Jarosława Kaczyńskiego.

Reklama
Reklama

Kaczmarek zaufanie PiS i stanowisko szefa MSWiA stracił latem 2007 r., gdy „znalazł się w kręgu podejrzenia” w sprawie przecieku o akcji CBA w resorcie rolnictwa. Prokuratura postawiła mu zarzuty zatajenia spotkania z Ryszardem Krauzem w hotelu Marriott w lipcu 2007 r. i utrudniania śledztwa w sprawie przecieku. Dziś nie wiadomo, czy zarzuty się utrzymają.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama