Jeden z warszawskich oddziałów PKO BP. Przed wejściem stoją posłowie PiS: Aleksandra Natalli-Świat, wiceprzewodnicząca Sejmowej Komisji Finansów Publicznych, i Maks Kraczkowski, wiceszef Komisji Gospodarki.
– Jestem mniejszościowym udziałowcem PKO BP. Jedną z tysięcy osób posiadających akcje tej spółki. Bank kontrolowany jest przez polski Skarb Państwa posiadający 51 proc. akcji. Zarząd chce, aby cały zysk, czyli 2 miliardy 880 milionów złotych, wypłacić w formie dywidendy. To błędna decyzja – mówi w nowym spocie Natalli-Świat.
– Prasa ekonomiczna spekuluje, że decyzja zarządu banku jest wynikiem nacisku ministra finansów, który za wszelką cenę chce uzyskać pieniądze z dywidendy – dodaje z kolei Kraczkowski.
Tak wyglądają fragmenty nowego spotu przygotowanego przez dwójkę posłów. – To działanie indywidualne, ale zgodne z poglądami prezentowanymi przez partię – mówi „Rz” Natalli-Świat, która niedawno kupiła 50 akcji PKO BP. – Jako udziałowiec banku chcę uczestniczyć w najbliższym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy i protestować przeciwko wypłacie dywidendy – podkreśla.
W dwuminutowym klipie, który jutro ma się znaleźć w Internecie (m.in. w popularnym serwisie YouTube), posłowie PiS krytykują też zarząd PKO BP za pomysł emisji 650 milionów akcji banku. – Takie działanie może być złamaniem prawa bankowego, ponieważ wcześniej nie uwzględniono tego rodzaju ruchów kapitałowych – tłumaczy w rozmowie z „Rz” Kraczkowski. Dodaje, że zamierza wystąpić do ministrów finansów i skarbu z interpelacją.