Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski swoją odpowiedź marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu przekazał we wtorek.
W odpowiedzi pojawiły się zaledwie dwa słowa. Na pierwsze pytanie "znakomicie", a na drugie "wszystkie".
Dotychczas Andruszkiewiczowi odpowiedziały tylko dwa ministerstwa. Poza resortem rolnictwa – resort energii. Wprawdzie szef tego ostatniego – Krzysztof Tchórzewski – też odpowiedział krótko, ale wskazał przynajmniej dokument z planem działań resortu i obiecał, że szczegółowe sprawozdanie ukaże się do końca kwietnia.
Prawo nie przewiduje, na ile szczegółowa powinna być odpowiedź ministra na poselską interpelację. Z art. 115 Konstytucji RP wynika jedynie, że trzeba jej udzielić w ciągu 21 dni. O interpelacjach mówi też Regulamin Sejmu, ale i tam nie wspomniano o wymogach co do treści odpowiedzi.
Wynika z tego, że sformułowanie takiej odpowiedzi jest kwestią raczej pewnej kultury, a nie szczegółowych wymogów (bo ich nie ma). Mogą świadczyć o tym, jak się traktuje adresata. Nieraz bowiem odpowiedzi te, zwłaszcza do posłów opozycji, bywają wykrętne.
W tym jednak przypadku minister Ardanowski odpowiedział nie tylko posłowi, ale i swojemu koledze z rządu. Odpowiedź nosi bowiem datę 8 stycznia 2019 roku, a Andruszkiewicz został powołany na wiceministra cyfryzacji 28 grudnia 2018 r.