O tym, że Ludwik Dorn zakłada nową partię, wyborcy mieli się dowiedzieć 6 października. Na ten dzień zaplanowano premierę wywiadu-rzeki z byłym wicepremierem „Rozrachunki i wyznania”. Dorn w rozmowie z Amelią Łukasiak i Agnieszką Rybak wyznał, że najpierw czekał na oddolny wewnętrzny bunt w PiS po przegranych eurowyborach. Gdy się nie doczekał, postanowił założyć własne ugrupowanie. Był to jeden z tych wątków książki, które na życzenie autora i wydawcy miały pozostać tajemnicą do dnia jej premiery.
Dlaczego Dorn zdecydował się ujawnić swój plan we wczorajszym wywiadzie dla „Polska The Times”? Europoseł PiS Marek Migalski nie ma wątpliwości: – Ludwik Dorn wysyła sygnał dla tych członków PiS, którzy są rozczarowani sytuacją w partii, i otwiera przed nimi ramiona tuż przed sobotnim kongresem.
[wyimek]PO i PiS zużywają cały polityczny tlenna polskiej prawicy - Marek Migalski, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości[/wyimek]
Działacze PiS w najbliższą sobotę będą bowiem obradować na kongresie statutowym, wokół którego narosło już w partii wiele kontrowersji.
[srodtytul]Oferta dla uciekinierów [/srodtytul]