Jak informuje naszdziennik.pl chodzi o działania na szkodę Giełdy Papierów Wartościowych, a konkretnie o czyny z art. 231, par. 1 kodeksu karnego - niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych (w tym przypadku o osoby odpowiedzialne za prywatyzację giełdy).
Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Mateusz Martyniuk powiedział, że chodzi o "zaniechanie działań dotyczących bezpieczeństwa obrotu papierami wartościowymi". Decyzja o wszczęciu śledztwa nosi datę 28 września 2009 r.
Rzecznik nie odpowiedział na pytanie, czy chodzi o rezygnację z ujętej w planach GPW wymiany systemu informatycznego WARSET, którego awarie już kilkakrotnie doprowadziły do przerwania sesji. W sejmowych korytarzach pojawiła się pogłoska, że na rezygnację z wymiany miał nalegać jeden z byłych wiceministrów skarbu.
Jak twierdzi posłanka PiS i ekonomistka Gabriela Masłowska, sprzedaż inwestorowi strategicznemu giełdy z wadliwie działającym systemem mogłoby być dla niego pretekstem do przeniesienia akcji na zagraniczne giełdy.
Zdaniem posłanki dla polskich inwestorów przeniesienie notowań za granicę byłoby zbyt kosztowne. Dlatego wraz z innym posłem PiS Piotrem Cybulskim zawiadomiła CBA.