To ten sam projekt, który kilka tygodni temu jako obywatelska inicjatywa komitetu „Contra in vitro” został przez Sejm odrzucony. Teraz wrócił jako poselski.
– Jeśli podpisało się pod nim 160 tys. obywateli, Sejm powinien okazać im szacunek i przynajmniej odesłać go do pracy w komisjach – mówi „Rz” Libicki.
Projekt przewiduje zmiany w kodeksie karnym. Za przeprowadzenie zabiegu in vitro groziłoby do trzech lat więzienia, za handel embrionami – co najmniej trzy lata, a za dokonywanie na nich eksperymentów – od pięciu do 25 lat.
Zdaniem posła PO Jarosława Gowina Sejm odrzuci projekt w pierwszym czytaniu. – Jest zbyt skrajny, by mógł zyskać akceptację – mówi „Rz”.