Reklama

Łodzianie mogą odwołać Kropiwnickiego

Nie ma już wątpliwości, że łodzianie zadecydują, czy prezydent miasta Jerzy Kropiwnicki przedwcześnie zakończy kadencję. Referendum odbędzie się 17 stycznia

Aktualizacja: 20.11.2009 11:50 Publikacja: 20.11.2009 07:45

Jerzy Kropiwnicki

Jerzy Kropiwnicki

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W Delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Łodzi sprawdzono 80 z 90 tys. podpisów złożonych pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.

– Wnioskodawca przedstawił wystarczającą liczbę ważnych podpisów – mówi "Rz" dyrektor biura Grażyna Majerowska-Dudek.

Do przeprowadzenia referendom potrzebne było 60 396 podpisów. Kampania rozpocznie się jutro, po oficjalnym postanowieniu o przeprowadzeniu referendum przez Państwową Komisję Wyborczą.

– To dobra wiadomość dla łodzian, za dwa miesiące skończą się rządy prezydenta Kropiwnickiego, którego warto szybko odwołać, bo przygotował fatalny budżet na przyszły rok, ograniczając inwestycje – mówi Jarosław Berger, radny SLD. – Warto odwołać prezydenta. – Będziemy namawiać łodzian do przyjścia na referendum już od jutra, rozpoczynając akcję na rynkach i targowiskach.

Wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski powiedział zdecydowanie, że na referendum nie pójdzie. – Zwracam uwagę na jego bezsensowność tego pomysłu, bo z kasy miejskiej na referendum i ewentualne przyśpieszone wybory wydamy około 2,5 mln zł i to nie są jedyne koszty.Według moich analiz paraliż decyzyjny będzie nas kosztował 25 mln zł.

Reklama
Reklama

Tomaszewski twierdzi, że jako wiceprezydent zajmujący się inwestycjami wie ile trudu kosztuje zdobycie każdej złotówki, a teraz przez wile miesięcy inwestorzy nie będą chcieli rozmawiać, bo nie będą mieli z kim. – Inwestorzy nie rozumieją i powiadają „osiągnęliście dynamikę rozwoju i chcecie to zaprzepaścić”. Jestem przeciw kosztownej głupocie. Opowiadam się po stronie rozsądku. Witold Skrzydlewski, biznesmen i radny niezależny stwierdził wprost. – SLD zaproponowało miastu bajzel, żeby na trzy miesiące ktoś mógł posiedzieć w fotelu prezydenta.

W Delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Łodzi sprawdzono 80 z 90 tys. podpisów złożonych pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.

– Wnioskodawca przedstawił wystarczającą liczbę ważnych podpisów – mówi "Rz" dyrektor biura Grażyna Majerowska-Dudek.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają wykorzystanie środków z KPO?
Polityka
Przeproś albo płać. Będą surowe kary dla senatorów
Polityka
Tusk ocenia spotkanie Trump–Putin na Alasce. „Putin graczem sprytnym i bezwzględnym”
Polityka
Szczyt Trump-Putin. Pałac Prezydencki zabrał głos. „Kreml musi się wycofać z agresywnej polityki”
Reklama
Reklama