Reklama

Janczy odchodzi, Drzewiecki zostaje?

Lech Janczy, działacz PO, który miał być zamieszany w aferę z ustawianiem przetargu, odejdzie z partii. Los byłego ministra sportu jest niejasny

Publikacja: 21.11.2009 03:18

Jak ujawniło [link=http://TVP.info]TVP.info[/link] biznesmen z branży hazardowej Ryszard Sobiesiak miał naciskać na polityków PO, by Lech Janczy, szef Koła Platformy w Czorsztynie, zachował posadę w państwowej spółce do rozstrzygnięcia przetargu na dzierżawę atrakcyjnego wyciągu narciarskiego. Mieli to obiecywać ówczesny szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski i ówczesny minister sportu Mirosław Drzewiecki.

– Nie znam szczegółów tej sprawy, natomiast już kilka miesięcy temu działacze PO w Nowym Targu alarmowali mnie, że wokół koła Platformy w Czorsztynie dzieją się jakieś rzeczy niepokojące – mówił wczoraj poseł Jarosław Gowin (PO). – Oni usunęli z zarządu powiatu pana Janczego. Koło w Czorsztynie, które on stworzył, zostało dyscyplinarnie rozwiązane. Wiem, że jest wniosek o usunięcie pana Janczego z partii.

Niejasny jest natomiast los Drzewieckiego. Jak ujawniła “Rz”, skłamał, mówiąc dziennikarzom, że ostatni raz z Sobiesiakiem widział się w maju 2009 r. CBA ustaliło, że do ostatniego spotkania doszło 22 września, zaledwie na tydzień przed wybuchem afery hazardowej.

O tym, że Drzewiecki kłamał, po jego konferencji został poinformowany premier Donald Tusk. Kancelaria jednak tego faktu nie ujawniła.

Lider łódzkiej PO, poseł Andrzej Biernat chce się spotkać z Drzewieckim, by mówić o przyszłości Platformy w tym mieście. Nie wiadomo, kiedy do spotkania dojdzie.

Reklama
Reklama

Według piątkowej “Gazety Wyborczej” Biernat ma rozmawiać z byłym ministrem o nowych obciążających go materiałach w sobotę.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają wykorzystanie środków z KPO?
Polityka
Przeproś albo płać. Będą surowe kary dla senatorów
Polityka
Tusk ocenia spotkanie Trump–Putin na Alasce. „Putin graczem sprytnym i bezwzględnym”
Polityka
Szczyt Trump-Putin. Pałac Prezydencki zabrał głos. „Kreml musi się wycofać z agresywnej polityki”
Reklama
Reklama