"Rz" informowała o zamierzeniach politycznych PO już w ubiegłym tygodniu. Dziś nasze doniesienia się potwierdziły.
– Z szacunku dla zasad demokracji namawiamy łodzian do pójścia do urn – mówi "Rz" Tomasz Kacprzak, przewodniczący rady miejskiej. – Jerzy Kropiwnicki jest złym prezydentem. Pójdę i zagłosuję za jego odwołaniem - dodaje. Tak samo zrobią Jan Mędrzak, przewodniczący powiatu łódzkiego PO i Mateusz Walasek, szef klubu radnych w sejmiku.
Znaleźli się także przeciwnicy tej inicjatywy - poseł Hanna Zdanowska i poseł Stefan Niesiołowski. Obydwoje zapowiedzieli, że nie wezmą udziału w referendum. – Nie ma w tym nic niezwykłego, jesteśmy partią demokratyczną – skomentował Walasek.
Główne zarzuty postawione przez PO to zaprzepaszczenie szansy na Euro 2012 (doszło do tego w kadencji 2002-2006), fatalny stan infrastruktury drogowej (do kwietnia 2009 wydziały zarządzające drogami były w gestii wiceprezydenta z PO) oraz niepotrzebny wydatek, jakim było postawienie fontanny przed Teatrem Wielkim w Łodzi, która na dodatek jest nieładna.
– Opinie na temat dokonań prezydenta Jerzego Kropiwnickiego w Platformie nie są jednoznaczne – komentuje Marzena Korosteńska, zastępca rzecznika prasowego prezydenta. – Wystarczy przypomnieć, że za kadencji Jerzego Kropiwnickiego bezrobocie spadło z 20 do 8 procent, a tylko w poprzednim roku pojawiło się w mieście 30 nowych inwestorów. Mamy nienotowany od 1989 roku boom inwestycyjny.